wtorek, 1 lutego 2011

Gdy bank wzywa żyranta

Gdy bank wzywa żyranta

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Jeżeli żyrujesz komuś kredyt to powinieneś zdawać sobie sprawę z tego, że z samym kredytobiorcą jest "coś nie tak" skoro potrzebuje żyranta. I wiedz że bank może zostawić go w spokoju a żądać zapłaty od razu od Ciebie.

W swojej pracy wielokrotnie spotkaliśmy się z sytuacjami w których poirytowani żyranci i poręczyciele zwracali się do nas o pomoc w sytuacji gdy komornik skierował przeciwko nim postępowanie egzekucyjne na wniosek banku. Oczywiście dlatego że kredytobiorca któremu podżyrowali kredyt nie spłacał kredytu. Padały wielokrotnie pytania dlaczego bank zamiast najpierw egzekwować zwrot kredytu od kredytobiorcy, zostawił go w spokoju a do zapłaty wezwał poręczyciela. I to w sytuacji, jak uważali poręczyciele, kiedy kredytobiorca miał wystarczająco wysokie dochody aby spłacić kredyt lub gdy miał majątek z którego komornik mógł egzekwować spłatą długu kredytowego.

W odpowiedzi na tego rodzaju pytania należy przede wszystkim podkreślić że bank nie ma obowiązku najpierw próbować egzekwować zwrotu kredytu od samego kredytobiorcy. Może od razu zażądać zapłaty od poręczyciela a wobec braku dobrowolnej zapłaty skierować przeciwko niemu wniosek egzekucyjny do komornika. Bank nie musi nikomu tłumaczyć się z takiej decyzji. W praktyce gdy taka decyzja zapada to często podyktowana jest przewidywaną wyższą skutecznością, wyższym prawdopodobieństwem oraz szybszym zakończeniem skutecznej egzekucji przeciwko poręczycielowi niż przeciwko samemu kredytobiorcy.

Trzeba też uzmysłowić sobie, dlaczego kredytobiorcy potrzebny był poręczyciel aby otrzymać kredyt. Właśnie dlatego, że sam kredytobiorca właśnie nie posiadał wystarczającej zdolności kredytowej a więc może nie posiadał wystarczających dochodów, majątku. Należy pamiętać o tym, że bank podejmując decyzję w sprawie przyznania kredytu lub pożyczki nie będzie przecież brał pod uwagę dochodów kredytobiorcy z pracy na czarno albo samochodu współmałżonka czy syna kredytobiorcy.

Często może się wydawać że ktoś ma spory majątek kiedy widzimy jak pławi się w luksusie; mieszka w pięknym domu, porusza się luksusowym samochodem. Tyle że fakt iż korzysta z tych luksusów nie musi oznaczać ze należą do niego. Jeżeli wiec jesteśmy proszeni przez kogoś o przysługę podżyrowania kredytu to powinniśmy domyślać się ze sam kredytobiorca nie ma (nie chce wskazać bankowi) wystarczającego zabezpieczenia kredytu, nie posiada (formalnie) wystarczającego majątku, dochodów.

Żyrantowi przysługuje prawo żądania od kredytobiorcy zwrotu kosztów które żyrant poniósł z tytułu tego że musioał spłacić podżyrowany kredyt. Uzyskanie sądowego tytułu wykonawczego to w tym wypadku tylko formalność. Jednak skuteczna egzekucja zwłaszcza takiego długu to w wielu przypadkach, ujmując oględnie, osobny temat i niekoniecznie formalność...

---

Gdy bank wzywa żyranta


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz