środa, 14 grudnia 2011

Pożyczka w banku w 3 minuty to zwykły chwyt marketingowy

Pożyczka w banku w 3 minuty to zwykły chwyt marketingowy.

Autorem artykułu jest kubarefer



Banki coraz częściej próbują nas omamić swoimi ofertami kredytów. Reklamy telewizyjne wmawiają nam, że pożyczka zostanie nam przyznana w kilka minut od odwiedzenia okienka. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach to dobra oferta, ale tak naprawdę chyba niemożliwa.

Reklamy kłamią. To prawda stara jak świat. Faktem jest też, że pieniądze najbezpieczniejsze są w banku. Banki jednak mają to do siebie, że nasze pieniądze pożyczają innym ludziom w formie kredytów.

Kredyty gotówkowe są dziś na tyle popularne, że banki prześcigają się z wymyślaniem nowych sloganów i reklam telewizyjnych czy radiowych. Niedawno w kilku stacjach radiowych uslyszeć można było reklamę informującą o kredycie w 3 minuty od przywitania z pracownikiem banku.

Polskie portale finansowe od razu podłapały temat testując ów kredyt. Co się okazało, pożyczkę taką wogóle bardzo trudno jest dostać, a czas oczekiwania na kredyt wynosił przeciętnie 9 dni (w przypadku dobrej historii kredytowej). Jak wiemy, często przychodzi nam korzystać z tak zwanych kredytów bez bik (czyli bez sprawdzania naszej historii kredytowej), co wiąże się z wysoką rata kredytu i spłacaniem pożyczki pod akord banku. Propozycje 3-minutowego kredytu zdają się być zatem całkiem kuszące. Jak widzimy, nie wszystko złoto, co się świeci.

Analitycy doszli tez do wniosku, że wciąż niezwykle popularna jest max pożyczka, czyli flagowy produkt kredytowy banku PKO- naszego giganta finansowego. Bank coprawda każe sobie czekać przez wiele dni na decyzję kredytową i przeprowadza ciężkie testy na naszej historii kredytowej, lecz w zamian otrzymujemy przyzwoity produkt kredytowy z niskim oprocentowaniem i coraz popularniejszym 0% prowizji.

Nie dajmy się omamić reklamom i unikajmy kredytów w 3 minuty. Lepiej stracić kilka godzin lub dni niż kilkaset złotych.

---

odwiedź: www.najtanszy-kredyt-gotowkowy.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W poszukiwaniu nadwyżek finansowych

W poszukiwaniu nadwyżek finansowych

Autorem artykułu jest Małgorzata Bladowska-Wrzodak



Kobieta zadbana finansowo nie ma: długu na karcie kredytowej, nawyku kupowania w ramach nagrody, polisy ubezpieczeniowej w postaci męża czy w nadziei na wygraną w totka.

W poszukiwaniu nadwyżek finansowych

Kobieta zadbana finansowo ma: wydatki pod kontrolą, wygospodarowane regularne nadwyżki finansowe, wewnętrzną siłę i dużą finansową niezależność dzięki buforowi bezpieczeństwa finansowego. Ceniąc swoją finansową niepodległość, posiada osobiste konto oszczędnościowe, stale edukuje się w zakresie oszczędzania i inwestowania, wyznacza nowe cele i sięga gwiazd, ale po kolei:


Jak to osiągnąć?

1. Rejestrujesz wydatki (przez 2-3 miesiące, z podziałem na kategorie i podkategorie - stałe i zmienne, produkt / cena / miejsce zakupu).

2. Rozpoznajesz swój indywidualny wzór wydatków na podstawie informacji zebranych z pkt.1. już wiesz ile wydajesz i na co wydajesz. Możesz na tym etapie z dużą precyzją powiedzieć: ile przeciętnie wydajesz na opłaty, ile na spożywkę, ile na chemię, a ile na rozrywkę itd.

3. Lokalizujesz czarną dziurę (lub czarne dziury, bo może ich być więcej niż jedna). Warto zwrócić uwagę na to gdzie wydawałaś dane kategorie produktów (hipermarket, sklep osiedlowy, bazarek, sklepik na uczelni, kawiarnia, pub), bo miejsce zakupu często tworzy cenową różnicę. Na tym etapie otworzą Ci się oczy i zobaczysz czarną..., czyli tam gdzie wyciekają Twoje pieniądze.

4. Analizujesz sensowność wydatków i wyciągasz wnioski na przyszłość - co było zbędnym zakupem, za co przepłaciłaś i w jakim innym miejscu możesz kupić ten produkt po korzystniejszej cenie, a może ten produkt zastąpisz tańszym odpowiednikiem? Pomyśl z czego możesz i chcesz zrezygnować na jakiś czas, by osiągnąć wyznaczony cel.

5. Stawiasz przed sobą finansowy cel. Wybierz taki cel krótkoterminowy, aby był stosunkowo łatwy do osiągnięcia, ale istotny ze względu na stan Twoich osobistych finansów. Czym się różni cel od marzenia? Marzenie jest oparte na nadziei, a cel na planie działania. Cel jest konkretny, określony w czasie i realistyczny. A marzenie?


Marzenia o wolności finasowej

Edyta marzy o wolności finansowej. Chce mieć pieniądze, ale nie chce jej się pracować aż do emerytury. Marzenia ściętej głowy? Otóż niekoniecznie. Jeżeli skonkretyzuje swoje marzenie, zdefiniuje co to dla niej znaczy owa finansowa wolność (nie chce pracować na etacie, ale chce mieć pieniądze na wygodne życie na aktualnym poziomie tzn.: kiedy może sobie pozwolić na ...), oraz znajdzie odpowiedź na pytanie JAK zrealizuję ten cel - np. tworząc pasywny przychód generując go z wynajmu nieruchomości, GPW.


Po konkretyzacji celu musi określić jego realizację w czasie (przez ile lat musi oszczędzać, inwestować żeby odkładać X kwotę rocznie przez Y lat) i pamiętać żeby trzymać się realiów (czy ma kapitał początkowy, czy aktualna sytuacja umożliwia jej odkładanie, inwestowanie, jakie jest ryzyko - jaki jest plan B itd).


Przykładowy cel:

* krótkoterminowy - dajesz sobie 3 miesiące na realizację spłaty karty kredytowej - 450zł

* średnioterminowy - dajesz sobie 5 lat na zebranie 25 tyś. zł na upragnioną podróż po Afryce

* długoterminowy - mając 30 lat stawiasz sobie za cel odkładanie przez kolejne 30 lat min. 200zł miesięcznie na godną, wygodną i urozmaiconą podróżami emeryturę.

6. Rewidujesz swoje postanowienia z pkt. 4 uwzględniając realizację wytyczonych celów i odwrotnie - ponownie zastanawiasz się nad realnością wyznaczonych celów, nadajesz im priorytety i być może wstrzymujesz niektóre cele w czasie, dając pierwszeństwo kluczowym.

7. Nareszcie liczysz pierwsze regularne nadwyżki finansowe i zastanawiasz się co z nimi począć, bidulka;) Zanim zaczniesz marzyć o podróżach, proponuję 3 kluczowe dla zadbanej finansowo kobiety cele:

* pozbądź się wysoko oprocentowanego długu,

* stwórz bufor (fundusz) bezpieczeństwa na czarną godzinę,

* jeżeli jeszcze tego nie zrobiłaś, a jest duże prawdopodobieństwo że tak właśnie jest, bo my kobiety mamy to siebie, że dbamy najpierw o innych, a na końcu o siebie - załóż dla siebie indywidualne konto oszczędnościowe (równolegle istniejące z rodzinnym) oraz pomyśl o swojej długiej, kobiecej emeryturze..... albo nie myśl, tylko zaplanuj ją;)

---

Małgorzata Bladowska-Wrzodak

www.KasaKobiety.pl
blog]

www.KasaKobiety/e-poradnik
[darmowy poradnik na e-maila]


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Lokata czy fundusz inwestycyjny?

Lokata czy fundusz inwestycyjny?

Autorem artykułu jest Kysz



Osoby, które są mniej ryzykowne częściej wybierają lokatę jako najlepszy sposób pomnażania swojego kapitału. Inni, bardziej ryzykowni wybierają fundusze inwestycyjne, dlaczego?

Inwestowanie swojego kapitału w fundusze inwestycyjne wymaga dużego wyczucia momentu, w którym należy rozpocząć inwestowanie,a także je zakończyć. Lokata nie wymaga od nas takiego wyczucia. Możemy jedynie sprawdzić jakie są najbardziej efektywne lokaty na rynku (o największym oprocentowaniu). A później założyć taką lokatę (odpowiednio na określony termin – 3,6,9 miesięcy i więcej). Lokata daje taką zaletę, że nie musimy podczas jej posiadania, martwić się o nasze zyski ponieważ są one z góry określone i nie mogą ulec zmianie (nawet w wyniku kryzysu gospodarczego). Wadą jest to, że zyski z lokaty mogą być o wiele niższe niż z funduszy inwestycyjnych (ale bardziej pewne).
Inwestując w fundusze, mamy bardzo szeroką gamę instrumentów dostępnych na rynku finansowym. Swój kapitał możemy inwestować w akcje, obligacji, bony skarbowe i wiele innych. Pieniądze, które są wpłacane do odpowiedniego funduszu inwestycyjnego przeliczane są na tzw. jednostki uczestnictwa. Stanowią one tytuł prawny do uczestnictwa w dochodach wypracowywanych przez fundusze.
Jednym z rodzajów lokaty terminowej jest lokata dynamiczna. Lokata ta jest o wiele bardziej ciekawsza i wzbudza więcej emocji niż zwykła lokata. Lokata dynamiczna może być dobry doświadczeniem do późniejszego inwestowania pieniędzy w fundusze inwestycyjne. W lokacie tej, wysokość odsetek oraz długość utrzymywania na niej swoich środków nie jest stała (w zależności od umowy). Z lokaty dynamicznej możemy się wycofać w każdej chwili, a także nie tracimy przy tym odsetek, które do tej pory uzyskaliśmy.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Studenckie finanse

Studenckie finanse

Autorem artykułu jest Patrycja Szambowska



Oszczędzanie nie jest proste – każdego dnia kusi nas wiele opcji wydania pieniędzy, którym musimy się opierać. Poznaj najczęstsze powody, w których pieniądze znikają z portfela oraz sposoby ich zatrzymywania.

Jeśli jesteś studentem to zapewne wiesz, że Twoje pieniądze znikają czasem w niewyjaśnionych okolicznościach... Stypendium, pensja, jakiś dodatek od dziadków – bywa, że nie zdążysz nacieszyć się gotówką i już jej nie ma. Dlaczego? Poznaj pochłaniaczy Twoich pieniędzy i efektywne metody dobrego gospodarowania własnymi środkami.

Umiejętne zarządzanie pieniądzmi jest sztuką. Szczególnie, gdy środków tych nie ma dużo a wydatków dziesiątki. Firmom w ogarnięciu wydatków pomagają księgowe, czy biuro rachunkowe. Bydgoszcz, stolica, Trójmiasto obfitują w różne szkolenia i kursy, pomagające gospodarować pieniędzmi w firmie. Co jednak ma zrobić student, który chce nauczyć się zarządzać środkami a nie ma ani firmy ani oszałamiających dochodów?

Warto zacząć od spisania swoich stałych dochodów i stałych wydatków. Zapisz wszystko zgodnie z prawdą – to, ile dokładają rodzice, ile masz stypendium, ile sobie dorabiasz (przeciętnie) na miesiąc. Potem wypisz wydatki – stancję lub akademik, bilet, jedzenie. Zobacz, jakie sumy pojawiają się na końcu podliczeń – czy to, co zostaje wystarcza Ci na rozrywki, przyjemności itp? Jeśli nie, musisz sobie dorobić, dając korepetycje, sprzątając itd. Jeśli masz dość pieniędzy (rzekomo) a cierpisz już w połowie miesiąca na braki, dokładnie przeanalizuje wydatki zmienne. Spisuj przez miesiąc każde piwo, zapiekankę, pizzę, paczkę papierosów, kosmetyk, bluzkę, gazetę itd. Jednym zdaniem – spisz wszystko, za co płaciłeś na przestrzeni miesiąca a potem przeprowadź selekcję. Wykreśl to, co pochłania dużo pieniędzy a możesz się bez tego obejść np. jedzenie na mieście kilka razy w tygodniu, drogie gazety itp. Postaraj się więcej jadać w domu, gotować, prasę prenumerować albo czytać wydania online w Internecie. To drobne oszczędności, wymagające zacięcia (łatwiej jest zjeść coś gotowego albo kupić gazetę w kiosku), ale zabiegi te z czasem wchodzą w krew i pozwalają rozsądniej wydawać pieniądze.

---

Patrycja


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Typy osobowości finansowej

Typy osobowości finansowej

Autorem artykułu jest Marcin Labus



Podobnie jak wiele innych rzeczy w naszym życiu, także nasz stosunek do pieniędzy zdeterminowany jest przede wszystkim przez cechy naszej osobowości. Czy kiedykolwiek próbowałeś uświadomić sobie swoje rzeczywiste zachowanie wobec własnych finansów oraz sposób w jaki wpływa to na osiągane przez Ciebie dochody, a następnie zyski?

Typy osobowości finansowejPoznanie i zrozumienie własnego typu osobowości finansowej jest pierwszym krokiem, który pozwoli Ci ukształtować właściwe podejście do wydawania, oszczędzania i inwestowania pieniędzy.

Zatem który z typów osobowości finansowej pasuje do Ciebie? Odpowiedź znajdziesz w dalszej części tekstu.

» JAKIM TYPEM OSOBOWOŚCI FINANSOWEJ JESTEŚ?

Osobowość finansowa badana była na wiele sposobów oraz pod wieloma jej aspektami, dlatego też wielu ludzi może identyfikować się z cechami charakterystycznymi kilku jej typów jednocześnie. Kluczową sprawą jest odnalezienie profilu najbardziej odpowiadającego Twojemu postępowaniu.

Główne typy osobowości finansowej to: rozrzutnik, skąpiec, zakupoholik, dłużnik oraz inwestor.

1. Rozrzutnik.

Uwielbia dobre samochody, nowinki technologiczne, gadżety i markowe ubrania. Nie jest typem polującym na okazje; chce być modny oraz nie odpuści żadnej sposobności do podkreślenia swojego statusu. Oznacza to pragnienie posiadania najmniejszego telefonu komórkowego, największego telewizora, czy też najpiękniejszego domu. Nie musi starać się nikomu dorównywać, ponieważ to inni pragną dorównać jemu. Czuje się komfortowo wydając pieniądze, nie boi się długów, a inwestując często godzi się podejmować duże ryzyko.

2. Skąpiec.

Jest dokładnym przeciwieństwem rozrzutnika. Gdy wychodzi z pokoju zawsze gasi światło, po wyjęciu czegoś z lodówki czym prędzej ją zamyka, zakupy robi tylko gdy jest to niezbędnie konieczne oraz bardzo rzadko dokonuje płatności kartą kredytową. Przeważnie nie ma żadnych długów, jest także częstym klientem sklepów dyskontowych. Nie zależy mu na podążaniu za aktualnymi trendami. Zdecydowanie więcej satysfakcji sprawia mu odczytywanie stanu odsetek przybyłych na rachunku bankowym, aniżeli nabywanie nowych rzeczy. Typ oszczędny jest z natury konserwatywny i nie podejmuje zbędnego ryzyka inwestycyjnego.

3. Zakupoholik.

Z zakupów czerpie czystą przyjemność oraz znajduje w nich swe spełnienie. Nie potrafi oprzeć się pokusie wydawania pieniędzy, nawet jeżeli staje przed wyborem kupienia czegoś kompletnie mu zbędnego. Zazwyczaj jest świadomy swojego uzależnienia, a nawet jest zaniepokojony długiem jakie ono generuje. Poszukuje przecen oraz wyprzedaży i czuje się naprawdę dumny, gdy upoluje jakąś okazję. Zakupoholicy traktują zakupy jako formę rozrywki, nawet gdy z zakupionych przedmiotów nie mają żadnego pożytku.

Jeżeli chodzi o inwestycje to zakupoholicy są grupą dość niejednorodną. Cześć z nich systematycznie inwestuje w fundusze lub oszczędza na Indywidualnych Kontach Emerytalnych , natomiast pozostali uważają, że potrzeba inwestycji w ogóle ich nie dotyczy lub też czas na inwestycje w ich życiu jeszcze nie nadszedł.

4. Dłużnik.

Nie jest typem, który poprzez swoje wydatki próbuje komuś coś udowodnić, nie robi także zakupów dla przyjemności, czy też rozrywki. Po prostu nie poświęca zbyt wiele czasu na myślenie o swoich pieniądzach, przez co ma problemy z zarządzaniem tym co i za ile kupuje. Przeważnie wydaje więcej niż zarabia oraz nie przykłada wiele uwagi do swoich inwestycji.

5. Inwestor.

Posiada ugruntowaną wiedzę dotyczącą pieniędzy. Rozumie swoją sytuację finansową oraz stara się, aby jego pieniądze pracowały za niego. Bez względu na swój status materialny każdy inwestor zawsze poszukuje sposobu na zapewnienie sobie pasywnego przychodu, którym pewnego dnia pokryje wszystkie swoje wydatki. Podejmuje rozważne i przemyślane decyzje, a jego inwestycje są odbiciem jego świadomego podejścia do ryzyka podejmowanego w celu osiągnięcia zamierzonych celów.

» PORADY DLA KAŻDEGO TYPU OSOBOWOŚCI FINANSOWEJ.

Jeżeli udało Ci się już dopasować własną osobę do któregokolwiek z powyższych profili psychologicznych, a także miejmy nadzieję przemyśleć swoje dotychczasowe zachowanie wobec pieniędzy, czas na kilka porad pozwalających pobudzić drzemiący w Tobie potencjał. Czasami nawet niewielkie zmiany przynoszą ogromne rezultaty.

1. Rozrzutnik: Mniej kupuj, więcej oszczędzaj.

Jeśli rzeczywiście kochasz wydawać pieniądze, to prawdopodobnie będziesz to robił nadal, pamiętaj jednak, aby przede wszystkim szukać długoterminowej wartości, a nie jedynie krótkotrwałej satysfakcji. Zanim wykosztujesz się na coś naprawdę drogiego lub też aktualnie modnego, zadaj sobie wpierw pytanie ile dana rzecz będzie dla Ciebie znaczyć za rok. Jeżeli uznasz, że niewiele – nie kupuj. W ten sposób możesz ograniczyć swoje wydatki do rzeczy, które mogą Ci się realnie przydać.

Gdy przyłożysz większą wagę do oszczędzania, będziesz mógł uczynić swe myślenie bardziej długofalowym. Oczekuj powolnych, ale solidnych zysków, w miejsce tych szybkich, ale okraszonych bardzo dużym czynnikiem ryzyka.

2. Skąpiec: Bądź bardziej umiarkowany.

Benjamin Franklin zalecał, aby starać się zachować umiar we wszystkim co robimy. Jest to bardzo dobra rada, szczególnie dla typu skąpca. Nie pozwól, aby omijały Cię wszystkie przyjemne aspekty życia tylko dlatego, że żal Ci wydać na nie paru groszy.

Twoje podejście do oszczędzania wymaga odpowiedniego nastrojenia. Ciułanie grosików nie wystarczy. Co prawda każdy dobry inwestor stara się przede wszystkim minimalizować ryzyko, to kluczem do sukcesu jest tak naprawdę minimalizacja ryzyka przy jednoczesnej maksymalizacji zwrotu nakładów.

3. Zakupoholik: Nie wydawaj pieniędzy, których nie masz.

Krytycznym krokiem dla zakupoholika jest odzyskanie kontroli nad wydatkami ze swoich kart kredytowych. Nienadzorowane odsetki na Twojej karcie kredytowej będą siały spustoszenie w Twoich finansach osobistych, dlatego też zanim wydasz jakikolwiek grosz, przemyśl to sobie dokładnie – oczywiście jeżeli zakupy za pomocą kart kredytowych dotyczą Twojej osoby.

Skoncentruj wszystkie swoje wysiłki na próbach oszczędzania pieniędzy. Zapoznaj się z różnymi filozofiami oszczędzania oraz dopasuj ich założenia do własnego planu oszczędnościowego. Jeżeli zakupy rekompensują Ci poczucie pustki w innych sferach Twojego życia, zastanów się czego Ci brakuje i postaraj się to zmienić.

4. Dłużnik: Zacznij inwestować.

Jeżeli jesteś typem dłużnika, to musisz uporządkować swoje finanse oraz ustalić własny plan inwestycyjny. Najprawdopodobniej zrobienie tego samemu nie będzie łatwe, dlatego też zwrócenie się do profesjonalisty nie jest złym pomysłem. Pamiętaj jednak, że jest to poważna decyzja, tak więc swojego doradcę inwestycyjnego powinieneś dobierać niezwykle ostrożnie.

5. Inwestor: Kontynuuj świetną robotę.

Gratuluję! Z finansowego punktu widzenia jesteś na absolutnie najwłaściwszej ścieżce. Rób to co dotychczas i pamiętaj, aby wciąż podnosić swoje kwalifikacje i umiejętności.

» WIEDZA TO POTĘGA.

Możesz nie być zdolny odmienić swojej osobowości, ale możesz stać się jej świadomym i stawiać sobie tym samym odpowiednie wyzwania. Zarządzanie własnymi finansami wymaga pewnej samoświadomości; musisz wiedzieć na czym stoisz i gdzie się znajdujesz, aby móc dotrzeć tam gdzie sobie zamierzyłeś.

---

Następne części znajdziesz na Bogaty Inwestor PL


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl