czwartek, 26 września 2013

Regularne oszczędzanie kluczem do sukcesu!

Regularne oszczędzanie kluczem do sukcesu!


Autor: Marcin Płuciennik.


Czy zastanawiałeś się jak oszczędzać i inwestować? Od czego zacząć? Czy konsekwencja i regularność pomagają w osiągnięciu niezależności finansowej? Sprawdź sam i zmień swoje podejście do finansów!


Przez oszczędzanie rozumiemy wyrzeczenie się bieżącej konsumpcji na rzecz przyszłych korzyści. Powyższa definicja jest bardzo podobna do tej, jaką możemy przypisać inwestowaniu.

Przez setki lat najpopularniejszą metodą oszczędzania było zakopywanie zgromadzonego majątku głęboko pod ziemią, jednak ten sposób już dawno odszedł w zapomnienie. W dzisiejszych czasach takie zachowanie możemy uznać za irracjonalne i śmieszne, jednak inteligencja finansowa w tym zakresie nie rozwinęła się na tyle, aby ludzie zaczęli dostrzegać problem związany z nierozsądnym gospodarowaniem pieniędzmi.

economic growthWedług badania przeprowadzonego przez fundację Kronenberga ok. 10% naszych rodaków regularnie oszczędza [1]. Co nami kieruje? Po co to robimy? Niektórzy oszczędzają do przysłowiowego „pierwszego”, inni – aby w przyszłości zrealizować jakiś większy zakup, na przykład dom, samochód lub aby wyjechać na wakacje. Są też tacy, którzy oszczędzają, by zapewnić sobie i rodzinie bezpieczeństwo – odłożyć środki na „czarną godzinę” lub „na starość”. Oszczędzanie jest więc pojęciem dobrze znanym nam wszystkim. Nawet przedszkolaki wiedzą, co rozumiemy przez oszczędzanie. Nie wierzysz? Sprawdź sam!

http://www.youtube.com/watch?v=3WFH7X9bTJw

Wszystko wydaje się być piękne w teorii, jednak praktyka nie jest tak kolorowa. Czemu tak się dzieje? Badanie „Barometr finansowy ING” [2] wykazało, że Polacy nie znają się na finansach – i tu zapewne leży przyczyna tego, dlaczego jeszcze nie jesteśmy bogaci. Pocieszający może być fakt, że blisko 93% Polaków ma świadomość potrzeby zmian w sposobie zarządzania oszczędnościami. Tak duża liczba osób deklarujących chęć lepszej organizacji w zakresie własnych finansów wynikać może z obawy o niską emeryturę. Jeżeli chodzi o strukturę oszczędności Polaków, głównym prowodyrem jest, uwaga… konto bankowe oraz lokata. [1] Pytanie - czy to jeszcze regularne oszczędzanie?

Dlaczego nasza wiedza w tym zakresie jest taka uboga? Większość z nas odkłada decyzję o inwestowaniu na później lub tłumaczy się brakiem czasu na gospodarowanie budżetem domowym. Są też tacy, którzy nie wiedzą, od czego zacząć bądź nie wiedzą, gdzie szukać pomocy w tym zakresie. Jednak nie taki diabeł straszny, jak go malują: otóż regularnie odkładając nawet niewielkie kwoty – w dłuższym horyzoncie czasowym możemy dorobić się fortuny!
Należy powiedzieć sobie przede wszystkim, że:

  1. Każdy sposób oszczędzania jest dobry – nieważne, w jakiej formie będziesz gromadził(a) kapitał, ważne, aby nie wydawać wszystkiego.
  2. Korzystaj z rozwiązań, które rozumiesz – nie warto zaczynać oszczędzania od skomplikowanych produktów, ponieważ możemy najzwyczajniej się rozczarować.
  3. Nie odkładaj decyzji o inwestowaniu – każdy dzień jest ważny, a im wcześniej zaczniemy, tym szybciej możemy uzbierać większą kwotę pieniędzy.
  4. Inwestuj systematycznie – nawet małe kwoty, oszczędzane i inwestowane regularnie, mogą dać ogromne zyski w długim horyzoncie czasowym. Cud? Nie – procent składany, który Albert Einstein nazwał największym matematycznym odkryciem w historii i najpotężniejszą siłą we Wszechświecie. Regularne oszczędzanie ma znaczenie!
  5. Inwestuj długoterminowo – długi horyzont inwestycyjny może dać największe zyski przy minimalnych nakładach.

oszczędzanie-pieniedzySą to najważniejsze przesłanki, aby zdać sobie sprawę z tego, jak ważne dla każdego z nas jest oszczędzanie. Dzięki temu możemy dojść do niezależności finansowej, a więc stać się rentierem. Jest to taka sytuacja, w której nie musimy pracować dla pieniędzy. Po prostu – każdego miesiąca na nasze konto wpływa tyle pieniędzy, że jesteśmy w stanie z nich pokryć wszystkie nasze wydatki.

Podsumowując jak w tytule tego wpisu - Regularne oszczędzanie jest kluczem do sukcesu finansowego, ponieważ stanowi fundament naszych finansów osobistych.

[1] Postawy Polaków wobec oszczędzania, raport Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy, Pentor, październik 2010 – dostępny na: http://www.citibank.pl/poland/kronenberg/polish/files/oszczedzanie2010.pdf

[2] http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,8926605,Polacy_nie_znaja_sie_na_finansach.html


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Godna, czy głodowa emerytura?

Godna, czy głodowa emerytura?


Autor: Marcin Płuciennik.


Co z naszą przyszłą emeryturą? Czy czas odpoczynku i beztroski to tylko mit, a nasza emerytura jest utopią? Dowiedz się co czeka Cię za 20, 30, czy 40 lat. Przygotuj się na te zmiany już dziś


Ostatnio aż wrze od dyskusji na temat zmian w OFE, zafundowanych nam przez Ministerstwo Finansów. Temat o tyle ciekawy, ponieważ dotyka każdego z nas. Jednak czy jest ktoś w stanie powiedzieć jak wysoka będzie nasza emerytura? Czy ktoś mówi na głos, że emerytury w przyszłości będą sięgać 900 złotych miesięcznie, brutto? Jest to oczywiście optymistyczne założenie. Kolejne pytanie – czy to, co dzieje się aktualnie na scenie politycznej jest próbą ratowania sytuacji, czy odwlekaniem jej w czasie?

Oficjalne prognozy ZUS pokazują, że sytuacja jest fatalna, a z roku na rok będzie tylko gorzej. Istnieje scenariusz, który zakłada, że w pewnym momencie państwo nie będzie w stanie udźwignąć tak wielkiego ciężaru, jakim staną się wydatki na świadczenia emerytalne. Co wtedy? Któryś z przyszłych rządów zostanie postawiony przed faktem dokonanym i będzie zmuszony obniżyć emerytury. Kwota 900 złotych przedstawiona we wstępie nie jest prognozą wyssaną z palca – jest wysoce prawdopodobnym scenariuszem dla osób do 45-50 roku życia. Być może dotknie on również obecnych emerytów, czy grupy uprzywilejowane jak służby mundurowe, których emerytura również pochodzi z budżetu państwa. W dobie zmian i postępu zarówno politycznego jak i ekonomicznego zapominamy o podstawowej kwestii. Emerytura stała się jedynie świadczeniem, a nie obowiązkiem państwa wobec obywateli. Czy Godna emerytura to tylko utopia?

Co robić w takiej sytuacji? Jak przygotować się na zmiany zachodzące w Polsce? Przede wszystkim należy zrozumieć mechanizmy obecnej gospodarki. Kapitalizm zakłada, że jeżeli chcemy coś mieć, trzeba na to samemu zarobić. Mówiąc, wprost – jeżeli chcemy mieć emeryturę na godnym poziomie, trzeba się o to zatroszczyć samemu. Jeżeli jednak ktoś nadal chce wierzyć jedynie w system emerytalny, może za kilka(naście) lat bardzo się rozczarować. Może, ale nie musi. Pytanie tylko, kto zatroszczy się o nas lepiej, niż my sami? Jednym z powodów, dla których większość ludzi myśli o przyszłości z lękiem, a nie podekscytowaniem może być fakt, że nie mają jej dobrze zaplanowanej. Nie bójmy się przyszłości, zaplanujmy ją odpowiednio wcześnie, a emerytura będzie upragnionym czasem w naszym życiu.

Otóż, jak wielu naszych ekspertów ostrzega, dobrowolność przy wyborze między OFE i ZUS (z domyślnym wskazaniem na ZUS) doprowadzi do całkowitej marginalizacji roli OFE w funkcjonowaniu naszego rynku kapitałowego. Obywatele, którzy dotąd nie musieli martwić się o system emerytalny – bo pieniądze z automatu trafiały na konta w OFE, nie wypracowali sobie poczucia troski o swoje emerytury, więc teraz też nie będą sobie zaśmiecać tym głowy. A skoro tak – to pieniądze trafią do ZUS. Jest to więc jawna niesprawiedliwość. Bo teraz, żeby jakieś OFE dostało pieniądze, będzie musiało w jakiś sposób przekonać do siebie przyszłego emeryta. Może trzeba odnowić kampanię z wakacjami pod palmami?

link_AHVvxakXBfsqiNfWyrT7ecIysyfuvycu,w300h223

Przyszłość nie wygląda więc kolorowo. Na rynku może zostać tylko kilka OFE, które będę w stanie przekonać do siebie klientów, a reszta będzie musiała zwinąć interes. To z kolei oznacza, że na warszawskiej giełdzie pojawi się nadpodaż akcji, a zgodnie z najbardziej znanym w ekonomi krzyżem – popyt vs podaż, jak to drugie się podnosi, to ceny spadają. Popis tego mechanizmu widzieliśmy na początku września. Według ekspertów, spadki będą trwały, ale rozciągną się w czasie. Szkoda, że tragedia przyszła w takim momencie. Koniunktura gospodarcza w Polsce się poprawia, niebawem zacznie płynąć do nas kolejny strumień dotacji unijnych, giełda unowocześniła swój system transakcyjny, a i światowe potęgi gospodarcze radzą sobie lepiej. Niestety, bez OFE naszego rynku nie rozruszają ani zachodnie fundusze, ani krajowe TFI, ani detal. Ta nadchodząca nadpodaż przygniecie wszystkich.

Pochodną wycofywania się OFE z GPW jest jeszcze jeden problem – brak źródeł finansowania dla giełdowych spółek. Przez 14 lat fundusze stanowiły koło zamachowe polskiej gospodarki, wspierając setki innowacyjnych firm notowanych na parkiecie. Teraz młode, obiecujące przedsiębiorstwa będą musiały szukać pieniędzy gdzie indziej. A możliwości jest niewiele – odchudzone GPW i NewConnect, fundusze private equity, anioły biznesu, unijne dotacje, inkubatory przedsiębiorczości...

Czy jest jakaś recepta na wszystkie te problemy? Tak. Musimy lepiej edukować nasze społeczeństwo i pozwolić mu samemu decydować, ile chce konsumować teraz, a ile w przyszłości. Świadomy obywatel, to obywatel krytyczny. Nie da sobie wmówić, że cena złota rośnie co miesiąc o 12 proc., albo, że jak ktoś co miesiąc dostaje gwarantowane od państwa środki pieniężne na inwestycje, to będzie działał w najlepszym interesie klienta. Zajęcia z przedsiębiorczości w szkole powinny mieć równie wysoką rangę jak matematyka.

stopa zastapienia

Nie jest to recepta łatwa do wdrożenia, bo wymaga ciężkiej pracy u podstaw. Zamiast jednak marnować swoją energię na krytykowanie reformy kulawego systemu emerytalnego, zacznijmy już dziś. Ta inwestycja z pewnością zwróci się w przyszłości nam wszystkim, z niemałą nawiązką.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wyrobić w sobie nawyk skutecznego oszczędzania?

Jak wyrobić w sobie nawyk skutecznego oszczędzania?


Autor: EdytaG


Dla większości osób oszczędzanie kojarzy się z przykrym i trudnym w realizacji obowiązkiem. Być może właśnie dlatego wciąż tak niewielu Polaków systematycznie oszczędza. Jeśli jednak odkładanie pieniędzy na przyszłość potraktujemy, jak swego rodzaju hobby i cel w życiu, to z pewnością okaże się to łatwiejsze i prostsze do wykonania.


Od czego zacząć?

Wypracowanie nawyków oszczędzania jest szczególnie trudne, jeśli nasze wydatki są równe z dochodami, albo nawet wyższe. W takiej sytuacji pojawia się dość uzasadnione pytanie - z czego mam odłożyć? Dlatego stawianie pierwszych kroków w oszczędzaniu należy zacząć od redukcji niepotrzebnych, bądź nadmiernych wydatków, dzięki czemu końcowy wynik domowego budżetu będzie plusowy, a nie ujemny, bądź zerowy. Oszczędzanie bowiem nie tyczy się jedynie bezpośrednio pieniędzy, ale także naszych nawyków związanych z wydawaniem. Pierwszym celem na drodze oszczędzania powinna być redukcja wydatków stałych, związanych z prądem, wodą, benzyną czy gazem. Następnie ograniczanie wydatków zmiennych, związanych z kosmetykami, przyjemnościami, jedzeniem na mieście czy zakupem ubrań. Przykładowo zakręcając kurek z kranem podczas mycia zębów, używanie zmywarki czy korzystanie z porannego prysznica zamiast wanny pełnej piany ułatwi zmniejszenie kwoty miesięcznego rachunku za wodę. Wystarczy też gasić światło po wyjściu z pomieszczenia, wyłączać na noc telewizor czy radio z prądu, by zauważyć pierwsze pozytywne oznaki wprowadzania oszczędności do domowego budżetu.

10% na początek wystarczy.

Jeśli już zauważymy u siebie samoczynny odruch monitorowania własnych wydatków, między innymi poprzez sprawdzanie cen produktów, nieprzepłacanie za ładne i markowe, ale droższe opakowania czy zakręcając kran w czasie mycia zębów, to możemy zacząć odkładać nadwyżki swojego kapitału. Na początek 10% swoich dochodów. Róbmy jednak zawsze budżet na początku miesiąca i sprawdzajmy ile potrzebujemy wydać i jakie mamy rezerwy. Jeśli 10% dla naszej domowej kasy jest zbyt dużo, to odłóżmy 5%, ale starajmy się zawsze by miesięcznie odłożyć procentowo tę samą kwotę. W pierwszych miesiącach być może suma gromadzonych oszczędności nie będzie imponująca, jednak już po pierwszym roku z pewnością będzie powodem do dumy. Dodatkowo rozważmy skorzystanie z korzystnie oprocentowanych kont oszczędnościowych bądź atrakcyjnych lokat bankowych. Pomocne w wyborze odpowiedniego produktu oszczędnościowego mogą być zestawienia lokat i kont oszczędnościowych, jak np. ten ranking lokat bankowych. Pomnażanie kapitału działa motywująco i pozwala wytrwać w realizacji założonego celu oszczędzania.

Wyznaczaj krótkie i dłuższe cele.

By wytrwać w regularnym odkładaniu pieniędzy niezbędne jest wyznaczenie sobie celów. Krótkoterminowych, czyli wakacje z rodziną, kupno zamrażalki czy 40 urodziny męża i długodystansowe czyli moja emerytura, studia moich dzieci czy zmiana samochodu za 10 lat. Za każdym razem, kiedy poczujesz słabość, by nie odłożyć pieniędzy na swoje cele i kiedy pomyślisz o kredytach czy kartach kredytowych, przelicz ile musisz oddać bankowi na odsetki, a także ile bank zarobi na Twojej lekkomyślności. Zastanów się potem, ile możesz zyskać odkładając 200 złotych miesięcznie, co nie będzie trudne, jeśli zredukujesz swoje stałe czy zmienne wydatki, by cieszyć się na przykład dwutygodniowym urlopem nad oceanem, czy mogąc za 5 lat zmienić auto na nowsze. Pieniądze przeznaczane na cele długoterminowe odkładaj na długoterminowych lokatach i funduszach inwestycyjnych, co jeszcze bardziej zdeterminuje Cię do oszczędzania środków, a ponadto skutecznie zablokuje możliwość ich wypłacania. Na cele krótkoterminowe wybieraj natomiast krótkoterminowe lokaty i rachunki oszczędnościowe.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kto pomoże Ci w finansach?

Kto pomoże Ci w finansach?


Autor: Patryk Bloger


Mało kto zadaje sobie trud optymalizacji swoich podatków, tymczasem jednak od przemyślanych i mądrych decyzji zależy to, ile oddasz do fiskusa.


Ciągle zmieniające się prawo finansowe dezorientuje przeciętnego podatnika, który czy chce czy nie chce podlega temu prawu. Najbardziej powszechnym problemem w tym zakresie staje się dla wielu osób rozliczenie PITu. Ile i co można odliczyć w tym roku, jakie ulgi przysługują, rozliczać się razem czy osobno – zdaje się być tym samym pytaniem zadawanym przez podatników od wielu lat.

Ale poza złożeniem raz na rok zeznania podatkowego, zdarzają się i inne kwestie podatkowe, o które warto by było zadbać, a które często są lekceważone przez podatników. Niechęć do instytucji podatkowych, nieznajomość prawa powoduje, że podatnicy niechętnie zajmują się optymalizacją własnych podatków. A przecież w tym zakresie wiele można zmienić.

Samo zeznanie podatkowe od osób fizycznych może mieć różne warianty, które mogą wpływać na wysokość tego podatku np. odliczenie określonej ulgi, rozliczenie ze współmałżonkiem. Poza tym warto pomyśleć dość szybko o spadku tak, by spadkobiercy nie musieli ponosić dodatkowo wysokich kosztów z tego tytułu.

Najczęściej jednak doradca podatkowy ma do czynienia z instytucjami i firmami. To właśnie firmy już na samym początku swojej działalności powinny określić, to czy być płatnikami vat, czy też nie.

Są wady i zalety bycia Vatowcem podobnie jak i nie bycia nim. Nie mniej jednak odpowiedni wybór powinien być rozpatrywany indywidualnie, a w tym najlepiej może pomóc właśnie doradca, który jest merytorycznie przygotowany do świadczenia fachowej usługi na rzecz klienta.

Samodzielne przebrnięcie przez gąszcz zmieniających się ciągle przepisów prawa podatkowego może być tudne. Przekonali się o tym wszyscy ci, którzy tego spróbowali, dlatego szybka i niezawodna w tym przypadku okazuje sie pomoc kogoś z zewnątrz.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

24 patenty na hardcore’owe oszczędzanie

24 patenty na hardcore’owe oszczędzanie


Autor: Piotr Rawski


Jak oszczędzać na co dzień? Jest wiele sposobów. Można np. nie włączać światła po zmierzchu, zrezygnować z używek, prać w zimnej wodzie lub jeździć rowerem. Niektórzy idą jednak znacznie dalej, wymyślając iście hardcore'owe patenty na zaoszczędzenie kilku złotych. 24 spośród nich znajdziecie w niniejszym artykule.


Lista patentów na hardcore’owe oszczędzanie

Poniżej znajdziecie listę wszystkich 24 patentów na hardcore’owe oszczędzanie, opracowanych na podstawie historii przeczytanych lub zasłyszanych w internecie. Niektóre z nich są naprawdę warte uwagi (podczas gdy inne do tej pory nie mieszą mi się w głowie). Oto one:

- Mycie naczyń bez wody i płynu (wycieranie brudnych naczyń wilgotną szmatką).

- Recykling piany powstałej podczas mycia włosów – zbieranie jej, a następnie wykorzystywanie do mycia podłogi, luster czy sedesu.

- Kupowanie w promocji dużej ilości produktów o krótkim terminie ważności (na zapas) – istnieje ryzyko spożywania już przeterminowanych artykułów.

- Zbieranie wody podczas mycia się (np. do wiadra czy miski) i późniejsze wykorzystywanie jej do spłukiwania toalety.

- Oszczędzanie wody podczas mycia się: jednorazowe namydlenie się i szybkie spłukanie wodą.

- Zamiast chodzenia do kina, wykupienie abonamentu na najnowsze filmy na VOD.

- Samodzielne strzyżenie się (unikanie wizyt u fryzjera).

- Umożliwienie fryzjerowi eksperymentowania na własnej głowie w zamian za zniżkę.

- Naprawa zepsutej bielizny – cerowanie skarpetek i majtek.

- Wykorzystywanie nieświeżego jedzenia do zapiekanek.

- Produkowanie wina z nadpsutych owoców.

- Tworzenie biżuterii ze śmieci (m.in. starych swetrów, dodatków do słodyczy, drutów).

- Regularne korzystanie z darmowych próbek markowych kosmetyków, dostępnych w aptekach i drogeriach.

- Stosowanie cotygodniowej, 24-godzinnej głodówki.

- Wykorzystywanie wyschniętego chleba do robienia tostów.

- Unikanie dwukrotnego gotowania tej samej wody – przelewanie wrzątku do innego naczynia i późniejsze korzystanie z niego lub robienie herbaty na zapas.

- Korzystanie z promocji w aptekach i drogeriach: wymiana pustych opakowań kosmetyków na nowe kosmetyki.

- Wykorzystywanie kosmetyków do maksimum (sposób na skończony/wyschnięty tusz do rzęs: włożenie całego opakowania do wrzątku; odświeżenie wyschniętego lakieru do paznokci: wymieszanie do z niewielką ilością zmywacza do paznokci lub kremu nawilżającego).

- Korzystanie z promocji w sklepach z odzieżą używaną (zaopatrywanie się w nich na cały sezon).

- Wymiana umiejętności za konkretne dobra czy usługi: np. nocleg na wakacjach za odmalowanie pokoju czy prace porządkowe.

- Koleżeńska współpraca na imprezach – zabawa w lokalu przy jednym drinku w danym momencie (kupowanie napojów i alkoholu na zmianę).

- Before party z alkoholem z marketu przed właściwą imprezą (aby uniknąć nadmiernych zakupów alkoholu w klubie).

- Odłączanie urządzeń elektronicznych z gniazdek jeśli się z nich w danym momencie nie korzysta.

- Samodzielne przygotowywanie prezentów dla przyjaciół i bliskich – tworzenie ich „z niczego” (przykład: ramka do zdjęć ozdobiona pokolorowanymi wstążkami makaronowymi).

Czy warto wprowadzić je w życie?


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.