sobota, 8 grudnia 2012

Jak zapanować nad swoimi finansami? Część 8

Jak zapanować nad swoimi finansami? Część 8

Autorem artykułu jest Paweł Sygnowski


Podsumowanie cyklu artów na temat tego, jak zapanować nad swoimi finansami, które zawiera zestawienie wszystkich barier na drodze ku wolności finansowej.

Podsumowanie cyklu artykułów pt. „Jak zapanować nad swoimi finansami?”

Na drodze do zapanowania nad swoimi finansami oraz stworzeniem wolności finansowej dla siebie i swojej rodziny, istnieje wiele barier na których ludzie się rozbijają. Jakie są to bariery?

- kredyt hipoteczny,

Nieprzemyślane wzięcie na swoje barki konieczności spłaty kredytu hipotecznego sprawia, że ludzie są uwiązani, pozbawiają się wolności oraz możliwości korzystania z wielu okazji, a czas przecież ucieka.

- wybór niewłaściwego partnera życiowego,

Najczęstszym powodem kłótni w stałych związkach nieformalnych oraz małżeństwach są właśnie pieniądze. Poziom frustracji jest często tak ogromny, że pary decydują się na zakończenie relacji. Jest to najgorsze wyjście. Można się przecież dogadać.

Jak? Przede wszystkim należy rozmawiać o pieniądzach oraz postępować według poniższej instrukcji:

1. Załóżcie sobie 3 konta: jedno wspólne, do którego oboje będziecie mieć dostęp, oraz dwa osobne.

2. Przez co najmniej 3 miesiące śledźcie swoje wydatki. Dzięki temu poznacie średnią kwotę, którą potrzebujecie na utrzymanie waszego standardu życia.

3. Znając średnią wysokość kosztów stałych i zmiennych, będziecie w stanie określić swój wkład do domowego budżetu, proporcjonalnie do waszych zarobków.

- zbędna edukacja oraz brak właściwej edukacji finansowej,

Zamiast przeważnie zbędnej wiedzy przekazywanej na standardowych studiach odnośnie finansów to czego naprawdę potrzebujesz dla swojej finansowej przyszłości to wykształcenia w sobie inteligencji finansowej, tj. pojętności, bystrości,umiejętności szybkiego uczenia się i korzystania z nabytej wiedzy oraz dostrzegania i kojarzenia informacji na tematy finansowe.

- brak sprecyzowanego systemu wartości,

Większość z nas, ani nie zna wartości, którymi podświadomie kierujemy się w życiu, ani też nie posiada sprecyzowanych celów i oczekiwań finansowych, co prowadzi do tego, że większość ludzi w ogóle nie wie, co ma robić ze swoimi pieniędzmi.

- posiadanie złych emocji oraz programowania odnośnie pieniędzy.

Jeśli ktoś chce zmienić swoją sytuacją finansową, powinien rozpocząć od zmiany swoich finansowych przekonań.

Rozwiązanie wszystkich barier polega na przeprogramowaniu swojego umysłu na sukces finansowy.

===

Ten artykuł to fragment pierwszej lekcji kursu pt.

WOLNI FINANSOWO:

Jak, nie zmieniając swojej pracy, z przeciętną pensją, stać się niezależnym finansowo?

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zapanować nad swoimi finansami? Część 6

Jak zapanować nad swoimi finansami? Część 6

Autorem artykułu jest Paweł Sygnowski


Jedną z najważniejszych barier na drodze do wolności finansowej są złe emocje oraz nieprawidłowe programowanie na temat pieniędzy, które skutecznie blokuje Twój sukces finansowy.

Bariera na drodze do wolności finansowej: Złe emocje i programowanie na temat pieniędzy.

Poglądy na temat pieniędzy przeważającej części społeczeństwa bardziej przeszkadzają im w odniesieniu finansowego sukcesu, niż pomagają. To one są w głównej mierze odpowiedzialne za ich aktualną sytuacją finansową.

Jeśli ktoś chce zmienić swoją sytuacją finansową, powinien rozpocząć od zmiany swoich finansowych przekonań.

Łatwiej jednak to powiedzieć, niż zrobić. Cały problem z poglądami bierze się stąd, że są one bardzo głęboko zakorzenione w podświadomości człowieka, która steruje jego działaniami w taki sposób, aby osiągnąć taką sytuacją życiową, która będzie potwierdzała, że np. „pieniądze są złe”, „bogaci to oszuści”, „kto ma pieniądze, ten je na pewno ukradł lub wyzyskiwał innych”, itp.

Tego typu poglądy biorą się z negatywnych emocji, doświadczanych najczęściej w dzieciństwie, np. bieda, złe decyzje finansowe powodujące frustracje u rodziców, które przenosiły się na dzieci itp. Ponadto, mamy także tzw. „programowanie ze strony społeczeństwa”, które szalenie skutecznie uczy ludzi m.in.:

- „odpowiedniego” myślenia o pieniądzach;

- liczenie na tzw. „mannę z nieba”, tj. pomoc państwa w trudnych chwilach (przykład nieubezpieczonych powodzian) oraz na emeryturze;

- ukierunkowanie na uzyskiwanie błyskawicznych efektów minimalnych nakładem sił;

- powielanie utartego, acz nie aktualnego już schematu życia: szkoła - praca – emerytura;

- życie ponad stan, czyli wydawanie więcej, niż się zarabia;

- oglądanie się na sąsiadów, staranie się dorównać bogatszym od siebie poprzez zakup posiadanych przez nich przedmiotów (np. odpowiedni samochód i dom w określonej okolicy);

- rezygnacja z oszczędzania i brak umiejętności sprawiania, aby pieniądze na siebie pracowały.

Czym różnią się bogaci od biednych?

Najlepiej różnice pomiędzy biednymi, a bogatymi oddaje zestawienie wyznawanych przez nich poglądów. Poniżej, prezentujemy zestaw takich najbardziej typowych poglądów ludzi bogatych i odpowiadające im poglądy biednych.

- Bogaci wierzą, że sami tworzą swoje życie. Biedni uważają, że życie im się"przydarza".

- Bogaci w grę zwaną finansami grają by wygrać. Biedni grają by nie przegrać.

- Bogaci są gotowi na poświęcenia w celu zostania bogatymi. Biedni tylko chcą być bogaci.

- Bogaci koncentrują swoją uwagę na okazjach. Biedni koncentrują się na przeszkodach.

- Bogaci podziwiają innych bogatych i ludzi sukcesu. Biedni gardzą bogatymi i ludźmi, którzy osiągnęli sukces.

- Bogaci ludzie są więksi, niż ich problemy. Biedni są mniejsi.

- Bogaci chcą by płacono im za rezultaty. Biedni chcą by płacono im za poświęcony czas.

- Bogaci myślą w kategoriach win-win (wygrana - wygrana). Biedni myślą w kategoriach "albo/lub".

- Bogaci skupiają się na swojej wartości netto. Biedni zwracają większą uwagę na swoje dochody z pracy na etacie.

- Bogaci doskonale zarządzają swoimi finansami. Biedni nie potrafią dysponować pieniędzmi.

- Bogaci nieustannie rozwijają się i uczą się nowych rzeczy. Biedni uważają, że już wszystko wiedzą.

Jeśli temat mentalnych różnic pomiędzy bogatymi, a biednymi zainteresował Cię i chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na temat, zachęcamy Cię gorąco do sięgnięcia po jedną z książek T. Harv`a Ekera, który zajmuje się tym zagadnieniem (pochodzą z niej powyższe porównania).

===

Ten artykuł to fragment pierwszej lekcji kursu pt.

WOLNI FINANSOWO:

Jak, nie zmieniając swojej pracy, z przeciętną pensją, stać się niezależnym finansowo?

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gospodarowanie oszczędnościami

Gospodarowanie oszczędnościami

Autorem artykułu jest Szymon Machniewski


Posiadając własne oszczędności warto jest pomyśleć nad ich rozsądnym wykorzystaniem. Pamiętajmy przede wszystkim o tym, że wolne środki, które spoczywają na koncie, lub też leżą w domu na półce, wciąż tracą na wartości i w żaden sposób nie zyskują. Jak temu zapobiec?

Metod na wykorzystanie swoich oszczędności jest naprawdę bardzo dużo. Powiedzieć trzeba przede wszystkim, że zawsze najbezpieczniejsze będzie korzystanie z pewnych sposobów inwestowania pieniędzy. Tym najbardziej popularnym pewnym sposobem są oczywiście lokaty terminowe, które znajdziecie w ofertach większości banków. Finanse osobiste są tak całkowicie bezpieczne, a zarobek rzędu 5-6% w skali roku jak najbardziej do akceptacji. Powiedzieć jeszcze należy, że faktyczny zarobek w takim wypadku należy pomniejszyć o inflację, bo przecież skoro ceny rosnął to rzeczywista wartość pieniądza tak atrakcyjna już nie będzie. Lokaty terminowe są bezpieczną metodą inwestowania, ale gwarantującą niskie zyski. By myśleć o wysokich zyskach, należy wziąć pod uwagę szereg innych metod inwestowania, a takich jest wiele.

Czy warto swoje finanse osobiste powierzyć funduszom inwestycyjnym? Tak, ale tylko wtedy, gdy zrobicie to w odpowiednim momencie. Pamiętać musicie przede wszystkim o tym, że warto jest zainwestować w fundusze w momencie, kiedy znajdują się one na całkowitym dnie. Jeśli osięgnęły najniższy kurs w historii, to jest właśnie odpowiedni moment na wyłożenie swoich oszczędności. Tym sposobem zysk jest pewny i będzie on naprawdę wysokie. Wszystkie fundusze inwestycyjne z czasem odbiają się od dna i zaczynają być naprawdę bardzo atrakcyjne.

Oczywiście możecie próbować innych metod inwestowania. Dużo zarobić można na walutach takich jak Euro czy Dolar. Popularne stało się inwestowanie w wino, jak również w sztukę, ale to już wymaga dużo większego kapitału do wykorzystania.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Największy problem finansowy Polaków (i jak sobie z nim poradzić)!

Największy problem finansowy Polaków (i jak sobie z nim poradzić)!

Autorem artykułu jest Paweł Sygnowski


Tytuł tego artykułu pachnie tanią sensacją, ale wbrew pozorom temat jest dość poważny. Zastanówmy się przez chwilę nad tym zagadnieniem… Czy największym problemem finansowym Polaków jest spirala długów, w którą wpadają? Nagłe „wypadki”, na które nie są przygotowani?

Tytuł tego artykułu pachnie tanią sensacją, ale wbrew pozorom temat jest dość poważny. Zastanówmy się przez chwilę nad tym zagadnieniem…

Czy największym problemem finansowym Polaków jest spirala długów, w którą wpadają? Nagłe „wypadki”, na które nie są przygotowani? Nieumiejętne posługiwanie się kartą kredytową? Pozwalanie na to, aby ich pieniądze traciły na sile nabywczej? Małe zarobki? A może zbyt duża rozrzutność?

Myśli moje i Pawła Katy krążyły wokół tych przyczyn jakieś pół roku temu, gdy zabieraliśmy się za poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie. Okazało się jednak, że głównym źródłem problemów finansowych był, nadal jest i prawdopodobnie jeszcze długo będzie…

Brak praktycznej wiedzy o pieniądzach i posługiwaniu się nimi!

Jest to całkiem logiczne: jeśli ktoś nie wie jak postępować z pieniędzmi, to będzie popełniał błędy, które z czasem będą się nawarstwiały, prowadząc często do katastrofalnych i długofalowych skutków, których część wymieniłem wyżej.

Wiecie, co jest w tym najśmieszniejsze? Że temat edukacji finansowej – a raczej jej braku – pojawia się „dookoła” od dłuższego czasu… pisał o tym Kiyosaki, pisałem o tym ja, pisali inni blogerzy, pisali w książkach, mówili w radiu, mówili w telewizji itp. itd.

I co? I nic!

My, czyli ja i Paweł Kata, chcemy to zmienić.

Jak to się zaczęło…

Temat edukacji finansowej wypłynął między mną, a Pawłem około pół roku temu. Nasze kontakty zaczęły się od sprawy zupełnie niezwiązanej z finansami osobistymi (bodajże była to współpraca marketingowa), ale między dwoma gośćmi zajmującymi się na co dzień tematyką około pieniężną ta kwestia musiała wypłynąć prędzej, niż później. Po burzliwej wymianie maili i rozmowach na Skype doszliśmy wspólnie do kilku wniosków:

1. W Polsce brak jest materiałów edukacyjnych dostosowanych do polskich realiów. Co z tego, że półki w księgarniach uginają się pod ciężarem książek takich autorów, jak Kiyosaki, Bach, Allen, Orman, Schaeffer czy Eker, jak wiedza w nich zawarta jest dostosowana do zachodniego (głównie amerykańskiego) odbiorcy.

2. Ogromny nacisk edukacji finansowej poświęcony jest oszczędzaniu. Jest to naturalnie bardzo istotna dziedzina obcowania z pieniędzmi, ale nie jedyna! Edukacja finansowa powinna również uczyć tego jak… zarabiać pieniądze!

3. Prawie całkowicie pomijany jest aspekt psychologiczny i społeczny w nauczaniu o pieniądzach. Mało kto porusza takie kwestie, jak: przyzwyczajenia związane z pieniędzmi, pieniądze w związkach, wzorce finansowe przejęte od rodziców i bliskich, różnice mentalne między bogatymi i biednymi ludźmi itp. a są to niezwykle istotne, dla wielu osób trudne do przeskoczenia kwestie, które definiują postępowanie z pieniędzmi.

4. Wiedza o finansach przekazywana w książkach to często powtarzanie tych samych sloganów: odkładaj 10% pensji, spłać długi, tnij koszty itp. itd. w kółko. Fakt, to podstawy edukacji finansowej, ale stanowią one zaledwie fragment tej niezwykle ciekawej dziedziny dysponowania pieniędzmi.

5. Brak jest kompleksowego materiału, który sprawnie przeprowadziłby osobę chętną poszerzyć swoją wiedzę o finansach przez gąszcz wyselekcjonowanych, praktycznych informacji. Dziś, żeby zorientować się w tej dziedzinie, trzeba wydać sporo pieniędzy na różne książki oraz poświęcić sporo czasu na ich przeczytanie i zrozumienie. Oczywiście mało kto może sobie na to pozwolić, ponieważ skupiamy się na zarabianiu na podstawowe potrzeby życiowe oraz spłatę kredytów konsumpcyjnych i hipotecznych. To dlatego książki zbierają kurz, wiedza z nich pozyskana jest zapominana, a nasze życie się nie zmienia.

6. Wiele książek o finansach robi coś, co nazywam sprzedawaniem marzeń i nadziei, zamiast jasno wykładać fakty. To prawda: fajnie się czyta o pasywnym dochodzie, milionach na koncie, podróżowanie po świecie i rosnących zyskach z inwestycji, ale mało kto pisze, że to nie dzieje się z dnia na dzień oraz że „bez pracy nie ma kołaczy!”

7. Wiedza o finansach jest… droga! Dobre książki kosztują kilkadziesiąt złotych za sztukę, a wiadomo, że na jednej poprzestać zbytnio nie można. Kursy i seminaria finansowe to wydatek rzędu kilkuset (500+) złotych, co również niespecjalnie zachęca do sięgnięcia po portfel, zwłaszcza przez osoby mniej zamożne.

Wszystkie te obserwacje sprawiły, że postanowiliśmy przygotować nasz własny kurs finansowy, w którym bez owijania w bawełnę, waląc prosto z mostu, wykładamy esencję wiedzy o finansach osobistych, dzięki której każdy, kto boryka się z przykrymi konsekwencjami błędnych decyzji finansowych, wyjdzie na drogę, na której końcu jest… niezależność finansowa.

Konkrety

Nasz kurs jest przygotowany w taki sposób, żeby zniwelować wszystkie wyżej wymienione problemy z innymi produktami tego typu:

1. Wiedza jest oparta całkowicie na polskich realiach i jest sprawdzona w polskich realiach. W naszym kursie NIE MA informacji, których nie mógłbyś praktycznie zastosować w Polsce.

2. Tematyka efektywnego oszczędzania pieniędzy to zaledwie fragment kursu. My jednak podpowiadamy również w jaki sposób efektywnie ZARABIAĆ pieniądze.

3. „Gryziemy” temat finansów osobistych nie tylko od strony praktycznej, ale także od strony psychologicznej! Pomaga nam w tym Marcin Kijak – ekspert od zmiany osobistej.

4. Nie tylko kondensujemy typową wiedzę o finansach (odkładaj 10% pensji itp.) w strawne porcje, ale rozszerzamy ją i podajemy przykłady praktycznego zastosowania!

5. Zgodnie z zasadą Pareto, oferujemy 20% wiedzy dającej 80% MIERZALNYCH efektów. Dzięki temu każdy znajdzie czas na ich poznanie i praktyczne zastosowanie. Kurs to same konkrety, bez lania wody.

6. Może to nasz błąd, ale nie sprzedajemy marzeń o milionach. Wykładamy kawę na ławę i piszemy o kwestiach finansowych wprost. Po ukończeniu kursu będziesz mieć solidny PLAN DZIAŁANIA, dzięki któremu będziesz na najlepszej drodze do zrealizowania celu, jakim jest… wolność finansowa.

7. Najlepsze zostawiłem na koniec… nasz kurs oferujemy w bardzo przystępnej cenie (już za chwilę przekonasz się jak bardzo), dzięki czemu jest on dostępny praktycznie dla każdego, komu naprawdę zależy na zdobyciu wiedzy o finansach.

Kurs podzielony jest na dziesięć obszernych lekcji, w których przekazujemy esencję wiedzy o finansach osobistych. Poszczególne porcje materiału wysyłane są na email raz w tygodniu, aby dać każdej zabieganej osobie czas na zapoznanie się z wiedzą i jej wdrożenie. Po ukończeniu kursu wszelkie wątpliwości rozwiewamy podczas konsultacji przeprowadzanych mailowo lub przez Skype.

„Ale Paweł, czy ten kurs jest dla mnie?”

Jeśli doczytałeś do tego miejsca, to jesteś już prawdziwie zainteresowany naszym kursem. Pozostaje tylko uzyskanie odpowiedzi na wspomniane wyżej pytanie: czy ten kurs jest dla Ciebie?

Otóż, ten kurs jest dla Ciebie idealny, jeżeli:

- jeszcze nie posiadasz wystarczającej wiedzy o finansach osobistych lub chciałbyś poszerzyć znajomość tego tematu,

- borykasz się z problemami finansowymi i nie bardzo wiesz jak sobie z nimi poradzić,

- chcesz dowiedzieć się jak efektywnie radzić sobie z finansami osobistymi w polskich realiach,

- znudziły Cię już oklepane informacje typu „odkładaj 10% pensji” i jej podobne,

- uważasz, że niezależność finansowa to cel, do którego warto dążyć w swoim życiu,

- potrzebujesz skutecznego planu na zapewnienie sobie i swoim bliskim godnego życia,

- masz świadomość, że nie ma co liczyć na pomoc państwa podczas emerytury, ale nie bardzo wiesz jak zorganizować sobie własną,

- jesteś gotów na skoncentrowany wysiłek, dzięki któremu Twoja sytuacja finansowa z każdym dniem będzie ulegała poprawie.

Zatem, jeśli zgadzasz się choćby z jednym z powyższych podpunktów, już teraz kliknij poniższy link i zapoznaj się ze szczegółami oferty kursu…

„WOLNI FINANSOWO:
Jak, nie zmieniając swojej pracy, z przeciętną pensją,
stać się niezależnym finansowo?”

---

„WOLNI FINANSOWO:
Jak, nie zmieniając swojej pracy, z przeciętną pensją,
stać się niezależnym finansowo?”

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak dobrze wykorzystać konsolidację

Jak dobrze wykorzystać konsolidację

Autorem artykułu jest SirKac


Informacje na temat tego jak umiejętnie wykorzystać kredyt konsolidacyjny znajdują się na wielu stronach w internecie. Czy są one dostatecznie pomocne, aby rozwiązać posiadane problemy finansowe wynikające z zadłużenia?

Kredyt konsolidacyjny niewątpliwie umożliwia sfinansowanie całego lub części zadłużenia, na które składają się pozostałe dotychczasowe zobowiązania względem różnych instytucji, banków lub osób. Aby zdecydować się na kredyt konsolidacyjny należy zasięgnąć informacji na temat tego, jak on funkcjonuje.

Kredyt konsolidacyjny dzieli się na dwie różne opcje. Kredyt konsolidacyjny gotówkowy, który jest udzielany zwykle na okres nieprzekraczający dziesięciu lat, na kwoty, które kredytobiorca jest w stanie opłacić w takim wymiarze czasu i które nie są zbyt wysokie, aby bank zażądał zabezpieczenia. Kredyt konsolidacyjny hipoteczny udzielany jest natomiast także w przypadku zadłużeń na bardzo wysokie kwoty dając możliwość spłacenia zadłużeń w wydłużonym terminie. Rata kredytu konsolidacyjnego może stać się niższa od razem podliczonych rat, które składają się na pozostałe zobowiązania.

Kredyt konsolidacyjny daje również szansę na zrealizowanie projektów, które w sytuacji zadłużenia musiały zostać odłożone na lepszą przyszłość a to, dlatego, że kredyt konsolidacyjny pozwala na przeznaczenie pewnej jego części na projekty nieuwzględniające spłaty długów. Kredyt konsolidacyjny pozwala na efektywne rozwiązanie trudnej sytuacji finansowej w bezpieczny sposób oraz umożliwia powrót do równowagi finansowej.

Wymieniany często, jako najkorzystniejsza forma spłaty zadłużenia kredyt konsolidacyjny jest kredytem godnym uwagi dla każdego, kto posiada wiele innych zobowiązań w formie kredytów i pożyczek. Największym atutem, jaki niewątpliwie posiada kredyt konsolidacyjny jest opcja zamiany drogich kredytów konsumpcyjnych takich jak np. kredyt gotówkowy, kredyt samochodowy, kredyt ratalny, kredyt budowlany a nawet kredyt hipoteczny itp. na tańszy kredyt konsolidacyjny. Kredyt konsolidacyjny pozwala zsumować również kredyty hipoteczne, a także wszelkiego rodzaju inne zobowiązania.

Ze względu na to, że spłacany jest w dłuższym terminie, nieraz znacznie dłuższym niż terminy spłat bieżących zadłużeń, kredyt konsolidacyjny hipoteczny może pokryć nawet bardzo wysokie kwoty zadłużenia nie zwiększając jednak jednocześnie wysokości miesięcznej raty.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl