czwartek, 5 grudnia 2013

Podwójna rezydencja podatkowa. Jak jej uniknąć?

Podwójna rezydencja podatkowa. Jak jej uniknąć?


Autor: kornpp


Termin rezydencja podatkowa w dużym skrócie oznacza, kto i w jakim zakresie w danym państwie podlega opodatkowaniu. Właściwe określenie tej rezydencji ma fundamentalne znaczenie w prawidłowym stosowaniu przepisów prawa podatkowego.


Problem mogą mieć osoby, które zarówno w myśl polskich przepisów podatkowych, jak i w myśl przepisów innego kraju uznawane są za rezydentów podatkowych obu tych państw. W Polsce status ten można uzyskać bardzo łatwo. Jeśli podatnik przebywa w kraju ponad 183 dni w roku, automatycznie rozlicza się z całości swoich przychodów w Rzeczypospolitej. Jak więc obliczyć podatek? W takim przypadku warto dokładnie zapoznać się z umową międzynarodową, zawartą między Polską a konkretnym państwem. Umowa określa, jaką osobę można uznać za rezydenta danego państwa, ponadto wskazuje sytuacje, w których rezydentura jest podwójna i wyjaśnia, jak w takiej sytuacji wygląda obowiązek podatkowy.

Podwójny koszt

Umowa międzynarodowa o unikaniu podwójnego opodatkowania jest aktem o wyższej randze niż ustawa podatkowa. Dlatego na postawie brzmienia tej umowy już można ustalić, że rezydencja podatkowa obowiązuje tylko w jednym z państw. W przypadku, gdy umowa nie rozstrzyga o rezydencji lub Polska nie zawarła umowy z danym krajem, podatek musi zostać uiszczony w każdym z państw. Wystąpią zatem podwójne stawki podatkowe, które można jeszcze ominąć, stosując zasadę unikania podatku, zawartą w ustawie o podatku dochodowym.

Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych

W polskim prawie podatkowym rezydencja podatkowa została określona w art. 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, gdzie odwołano się do UPODF.

Zgodnie z postanowieniami art. 3 UPDOF należy stwierdzić, iż pojęcie „rezydent podatkowy” jest tożsame z pojęciem „osoba podlegająca nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu”. Nieograniczony obowiązek podatkowy oznacza, iż podatnik musi uiścić podatek dochodowy od całości swoich dochodów uzyskanych tak na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jak i za granicą. Jest to tzw. „zasada rezydencji”, zgodnie z którą suwerenne państwo posiada wyłączne i nieograniczone prawo do nakładania podatków na podmioty, które mają rezydencję podatkową na terytorium danego państwa.

Ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu podlegają osoby fizyczne, jeżeli nie mają na terytorium RP miejsca zamieszkania. Podatnicy ci podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów osiąganych na terytorium RP.

Ustalenie miejsca zamieszkania jest podstawą dla prawidłowego określenia rezydencji podatkowej, która warunkuje sposób rozliczenia PIT.

Warto przypomnieć, iż za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium RP uważa się osobę fizyczną, która:

  • posiada na terytorium RP centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub
  • przebywa na terytorium RP dłużej niż 183 dni w danym roku podatkowym.

Wystarczy spełnienie jednego z powyższych warunków, aby w świetle UPDOF osoba fizyczna była traktowana jako polski rezydent podatkowy.

Zawarte w definicji słowo „lub” oznacza, iż dla posiadania miejsca zamieszkania wystarczy, aby osoba fizyczna miała jedynie centrum interesów osobistych bądź jedynie centrum interesów gospodarczych na terytorium RP.


Pozdrawiam

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ogłoszenie upadłości konsumenckiej

Ogłoszenie upadłości konsumenckiej


Autor: Arek Czapla


O upadłość konsumencką mamy prawo wystąpić raz na 10 lat. Można to zrobić, jeżeli nie prowadzimy działalności gospodarczej i nie jesteśmy rolnikami (ale to nie wszystkie warunki).



O upadłość konsumencką mogą wystąpić tylko te osoby, które stały się niewypłacalne nie z własnej winy (np. przez chorobę lub utratę pracy). Jeżeli stało się to z powodu utraty pracy, do zwolnienia musi dojść z powodu pracodawcy.

Gdzie złożyć wniosek o upadłość konsumencką?

Wniosek o upadłość konsumencką składa się do sądu rejonowego, do wydziału upadłościowego, który jest właściwy dla miejsca zamieszkania dłużnika. Taki wniosek może złożyć jedynie niewypłacalny dłużnik, nie mogą tego zrobić wierzyciele. Wniosek kosztuje 200 zł.

Dokumenty potrzebne przy złożeniu wniosku o upadłość konsumencką

Do wniosku należy dołączyć m.in kopię dokumentów potwierdzających zadłużenie, dochody, a także opisujące posiadany majątek. Potrzebne będzie także oświadczenie o prawdziwości danych we wniosku.

Trzeba pamiętać o tym, żeby podać sądowi wszystkie informacje, bo jeżeli po ustaleniu planu spłaty okaże się, że coś zostało pominięte, celowo ukryte – sąd umorzy postępowanie. A następny wniosek o upadłość konsumencką będzie można złożyć dopiero za 10 lat.

Sąd przed ogłoszeniem upadłości sprawdza w urzędzie skarbowym, czy dłużnik nie przekazał komuś majątku. Tak więc umowy np. darowizny dla kogoś z rodziny, które zostały zawarte w ciągu sześciu miesięcy przed złożeniem wniosku o upadłość konsumencką staną się w praktyce nieważne. Tak samo rozdzielność majątkowa – jeżeli ustanowiono ją w ciągu ostatniego roku.

W momencie, gdy zostanie ogłoszona upadłość, ustaje także wspólność majątkowa. Wspólny majątek małżonków wchodzi w skład masy upadłościowej i zostanie on sprzedany na zwrot długów.

Sprzedażą majątku zajmuje się przeważnie syndyk, ale może się tak zdarzyć, że sędzia komisarz zdecyduje, ze zajmie się tym pod nadzorem syndyka sam dłużnik. W przypadku konieczności sprzedaży domu lub mieszkania, dłużnik otrzyma pieniądze na wynajem mieszkania (będzie to suma, która odpowiada rocznemu przeciętnemu czynszowi najmu).

Gdy majątek zostanie sprzedany, sąd podzieli pieniądze między wierzycieli. Gdyby nie wszystkie długi zostały spłacone, sąd zbada możliwości finansowe dłużnika i ustali plan i czas dalszych spłat. Mogą one trwać nie dłużej niż 5 lat (są wyjątki, gdy trwa to 7 lat). Gdy dłużnik wykona plan, pozostała cześć zostanie umorzona.

Jeżeli sytuacja majątkowa dłużnika się poprawi (np. znajdzie lepiej płatną pracę), to miesięczne spłaty zobowiązań nie zostaną zwiększone.


Finanse w praktyce - artykuły, porady, ciekawostki

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kryzys ciągle medialny

Kryzys ciągle medialny


Autor: człowieczek z błyskiem w oku


Dzięki niskiej inflacji siła nabywcza pieniądza w najbliższym czasie nieznacznie wzrośnie. Jednak na razie Polacy niechętnie podchodzą do wydawania pieniędzy. Potrzeba jeszcze "optymizmu konsumenckiego", który w dużej mierze kształtują media.


Patrząc na wyniki sprzedażowe największych firm w kraju, łatwo zauważyć dużą niestabilność w poziomie obrotów. Wyraźnie widać okresy "optymistyczne" oraz "pochmurne" dla polskiej gospodarki. Co ciekawe okresy stagnacji na rynku, pokrywają się z publikowanymi przez media zapowiedziami recesji gospodarczego. Doskonale widać jak medialny jest kryzys gospodarczy.

Tymczasem w ciągu najbliższego roku, sytuacja gospodarstw domowych nieznacznie będzie się poprawiać. Przy stabilnym choć niskim wzroście gospodarczym i utrzymującej się niskiej inflacji, portfel statystycznego Polaka zyska kilka punktów siły nabywczej. Krótko mówiąc, za tę samą kwotę będziemy w stanie kupić więcej.

Spirale recesji gospodarczej w dużej mierze nakręcają właśnie media. Zazwyczaj wynika to z pogoni za sensacją, łatwo w ten sposób zwiększyć sprzedaż pisma czy oglądalność kanału telewizyjnego. Zwłaszcza, że sytuacja gospodarcza w kraju dotyczy nas wszystkich. Niestety rzadko ktoś myśli o merytorycznym i obiektywnym przedstawieniem opublikowanej analizy rynku. W większości kończy się na powtarzaniu niesprawdzonych, niskiej wartości merytorycznej informacji.

Głównym winowajcą kryzysu gospodarczego dla mediów są politycy i bankierzy. Oczywiście oni ponoszą w dużej mierze odpowiedzialność, za to, co dzieje się w gospodarce. Jednak w równym stopniu winę za kryzys ponoszą środowiska akademickie i media, które nie informowały o nadchodzącej recesji. Brakowało rzetelnie przedstawionych informacji o przebiegu kryzysu i nie miały zielonego pojęcia o mechanizmach, którymi się rządzi.

Jak wynika z raportu opublikowanego przez PRESS-SERVICE, ilość publikacji zawierających słowo "regresja" i "kryzys" dramatycznie rośnie. W ciągu miesiąca w mediach pojawia się ponad dwa tysiące publikacji z tymi słowami. Wszystko wskazuje na to, że temat kryzysu nieprędko zniknie z medialnej areny.


Zadbaj o swoje finanse

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zmniejszyć wydatki za telefon?

Jak zmniejszyć wydatki za telefon?


Autor: Arek Czapla


Jeżeli Twoje rachunki za telefon są kosmicznie duże, to warto się tym zająć ci wybrać taką ofertę, która pozwoli Ci naprawdę zaoszczędzić. Na początku przyjrzyj się dokładnie swoim rachunkom.



Zrób listę, zapisz średnie miesięczne wydatki na połączenia z telefonami stacjonarnymi oraz komórkowymi. Warto też poznać numery, na które najczęściej dzwonisz oraz dowiedzieć kiedy najczęściej dokonujesz połączeń.

Zebrane informacje bardzo Ci pomogą w wyborze najlepszego pakietu dla siebie. Warto jednak przed wyborem oferty zapoznać się z propozycją kilku operatorów.

Jakie rozwiązania mają w swojej ofercie operatorzy dla swoich abonentów?

Darmowe minuty

Pakiet bezpłatnych minut – jest to opcja, którą mają już chyba wszyscy operatorzy w ramach abonamentu. Przeglądając oferty zwróć uwagę na to, kto daje ich najwięcej za najniższą cenę, a także ile będziesz musiał zapłacić za połączenie, gdy wyczerpiesz limit tych bezpłatnych minut.

Tanie weekendy

Jeżeli jesteś osobą, która dzwoni dużo wieczorami lub w weekendy, to możesz sobie zmniejszyć koszt rozmów i wykupić dodatkowy pakiet lub specjalny abonament.

Wybrane numery

Rozmawiasz dużo, ale tylko z kilkoma osobami? Może warto wykupić dodatkowy pakiet na tańsze lub darmowe rozmowy właśnie z ich numerami.

Telefon na abonament

Jeżeli decydujesz się na zakup telefonu, to zwróć uwagę (oprócz wysokości opłaty miesięcznej i liczby darmowych minut) na dodatkowe opcje, które obniżają koszt rozmów, np. z bliskimi osobami.

Telefon na kartę

Jeżeli chcesz kontrolować swoje wydatki, to jest to opcja dla Ciebie. Gdy będziesz korzystał z telefonu na kartę, to wydasz tylko tyle pieniędzy, za ile doładujesz swoje konto. Możesz także zyskać dodatkowe bonusy.

Jak jeszcze można obniżyć koszty?

Można zdecydować się np. na telefon stacjonarny na kartę Sferii. To wybór dla osób, które nie chcą płacić miesięcznego abonamentu i chcą mieć większą kontrolę nad wydatkami. Taki telefon można doładować kwotą od 5 do 100 zł, a koszt rozmowy wynosi 0,22 zł min. na telefon stacjonarny i 0,69 zł na komórkę.

Można też wybrać telefon stacjonarny i komórkowy w jednym, który w swojej ofercie ma Era. Osoby, które mają w tej sieci telefon komórkowy, mogą za 5 zł miesięcznie dokupić numer stacjonarny i dzwonić z niego w obrębie domu. Koszt połączenia na telefon stacjonarny to 0,20 zł za min.

Przeniesienie numeru telefonu


Zmiana operatora i przeniesienie numeru to prosta procedura, która nic nie kosztuje. Zrobi to za nas nowy operator.

Trzeba udać się do jego biura i wypełnić następujące dokumenty:

  • wniosek o przeniesienie,
  • umowę świadczenia usług,
  • pełnomocnictwo, pozwalające nowemu operatorowi na przeprowadzenie całej procedury w naszym imieniu.

Wniosek zostanie złożony do starego operatora, który powinien go rozpatrzyć w ciągu 6 godzin roboczych dla telefonu komórkowego i 7 dni roboczych dla telefonu stacjonarnego. Po wydaniu zgody numer zostanie przeniesiony do nowego operatora.

Firma telekomunikacyjna ma na to 1 dzień roboczy dla telefonu komórkowego oraz 7 dni roboczych dla telefonu stacjonarnego.


Więcej porad: http://finansewpraktyce.wordpress.com/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak długo można nie płacić rachunków?

Jak długo można nie płacić rachunków?


Autor: Arek Czapla


Nieraz zdarza się, ze mamy problemy z budżetem domowym i żeby uniknąć zaciągania niepotrzebnych długów, odsuwamy spłatę koniecznych zobowiązań.



Jak długo, legalnie można zwlekać z płaceniem rachunków?

Jeżeli spóźnisz się 4-6 tygodni z zapłatą – to w przypadku większości rachunków możesz spać spokojnie.. :)

Rachunki za prąd, gaz, ciepło

Tutaj z przepisów prawa energetycznego wynika, że dostawca, może wstrzymać nam zaopatrzenie dopiero wtedy, gdy zwlekamy z zapłatą co najmniej po upływie miesiąca od terminu zapłaty. Dostawca musi nas wtedy poinformować listem poleconym o zamiarze odcięcia mediów i wyznaczyć dwutygodniowy termin na zapłacenie zaległości.

Opłaty za wodę

Woda dostarczana jest nam na podstawie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Wynika z niej, że dostawca może nam ją odciąć, gdy nie zapłacimy dwóch kolejnych rachunków. Wtedy musi nas o tym poinformować i dać 20 dni na zapłatę zobowiązań. Dodatkowo musimy mieć zapewniony (na koszt dostawcy) inny dostęp do źródła wody.

Rachunki za telefon, kablówkę, telefony komórkowe, internet

Tutaj usługi, które świadczą operatorzy regulowane są na podstawie prawa telekomunikacyjnego. Nie precyzuje ono, kiedy usługodawca ma prawo zaprzestać swojej działalności. Tak więc trzeba uważnie czytać regulaminy świadczenia usług oraz umowy.

Jak długo przechowywać rachunki?

Każdy z nas gromadzi w domu sterty przeróżnych papierów, bo nie wiadomo kiedy np. bank lub jakaś firma, z usług której korzystamy zażąda od nas udowodnienia, że zobowiązania wobec nich zostały uregulowane.

Dlatego dla świętego spokoju zostawiamy sobie te najważniejsze potwierdzenia zapłaty. A okazuje się, że nie jest to koniecznością.

Warto pamiętać o tym, że każdy z dokumentów ma swoją określoną ważność.

Opłaty cykliczne

Jeżeli chodzi o potwierdzenia opłat za gaz,prąd, czynsz, telefon, telewizję kablową, internet to trzeba przechowywać je przez 3 lata. Są to opłaty, które wykonujemy cyklicznie.

Rachunek zapłacony np. we wrześniu br. powinien być przez nas przechowany do końca września 2016 r.

Tak samo długo trzeba trzymać dokumenty, które związane są z zapłatą alimentów, bo w ciągu 3 lat można wystąpić o uregulowanie zaległych płatności.

Płatności bankowe

Jeżeli chodzi o potwierdzenia z bankomatów i terminali kartowych (gdy płacimy kartą), to warto je zachować do momentu, w którym otrzymamy wyciąg z konta, a wyciągi można trzymać nie dłużej niż miesiąc. Ale trzeba zawsze pamiętać o sprawdzeniu czy wszystkie transakcje zgadzają się ze stanem naszego konta.

W przypadku potwierdzeń za spłatę rat kredytów, to przechowujemy je,do czasu otrzymania zaświadczenia, że cały dług został przez nas spłacony, a dowód spłaty zadłużenia zachowujemy przez 10 lat.

Rozliczenie z fiskusem

Wszystkie dokumenty podatkowe obowiązkowo zachowujemy przez 5 lat od końca tego roku, w którym rozliczyliśmy się z podatku.

Dokumenty to:

  • kopie złożonych PIT-ów,
  • rachunki i faktury, na podstawie których korzystaliśmy z ulg podatkowych (np.ulga za internet),
  • potwierdzenia nadania PIT-ów pocztą lub ich złożenia, które wystawi urząd skarbowy.

Finanse osobiste w praktyce - artykuły, porady, ciekawostki

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.