wtorek, 28 stycznia 2014

Chwilówki - garść uwag o tym, jak i gdzie brać szybkie pożyczki

Chwilówki - garść uwag o tym, jak i gdzie brać szybkie pożyczki


Autor: czarodziejOZ


Chwilówki i pożyczki pozabankowe budzą wiele kontrowersji a wielu osobom kojarzą się z naciąganiem i horrendalnymi opłatami. Fakty jednak są nieco inne, a obiegowe opinie nie do końca zgodne z prawdą.


Pomimo że chwilówki dużej części osób przywodzą na myśl finansową pułapkę i czekające na spłatę wielkie odsetki, w pewnej części przypadków prawda jest zupełnie inna. Oczywiście szybkie pożyczki odznaczają się wysokim oprocentowaniem, jednakże podaje się je w stosunku rocznym, natomiast jak sama nazwa - chwilówki – wskazuje, udziela się ich na `chwilę` w wyjątkowych sytuacjach i na okres nie dłuższy niż 30 dni. Poza tym są to firmy prywatne, niezwiązane prawem bankowym i instytucjami nadzoru bankowego w związku z tym mogą ustalać odrębne warunki udzielania swoich usług. Tutaj płaci się jednak w dużej mierze za wygodę, błyskawiczny czas realizacji usługi oraz co ważne – kiedy tradycyjne banki odmawiają udzielenia kredytu ze względu na najmniejsze czasem rysy na naszej historii kredytowej, parabanki są w tej kwestii znacznie bardziej tolerancyjne. Mimo iż również mają obowiązek sprawdzania swoich klientów po kątem wiarygodności oraz oceny możliwości spłaty zaciągniętego kredytu, nie są zbytnio rygorystyczne, pomimo nie korzystnych zapisów w bazach informacji o dłużnikach.

Kolejnym ważnym aspektem, jest fakt, że szybkie pożyczki zawsze można spłacić przed czasem (w sytuacji odzyskania stabilności finansowej czy przypływu gotówki), co przekłada się na mniejsze odsetki, proporcjonalnie do ilości dni, o które chwilówka została spłacona z wyprzedzeniem. W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę na fakt, że każda firma oferuje możliwość wcześniej spłaty – jednak nie w każdej przekłada się to na pomniejszenie odsetek, dlatego jeśli przewidujemy taki scenariusz warto wcześniej sprawdzić tę informację pod kątem danej firmy.

Przeważnie można ją znaleźć w dziale FAQ/Pytania i Odpowiedzi.

Racjonalne korzystanie z chwilówek w nagłych wypadkach wcale nie musi być tak drogie, jak powszechnie się uważa widząc – RRSO na poziomie kilkuset czy tysiąca procent, nie oznacza, że spłacając pożyczkę zapłacimy dziesięć czy sto razy więcej, ze względu na minimalny czas jej trwania. Dlatego w szczególnych wypadkach skorzystanie z oferty firm pozabankowych udzielających chwilówki, może być zwyczajnie bardziej korzystne mając do spłaty kilkadziesiąt złotych więcej, niż pakowanie się w kłopoty związanie z brakiem zapłaty za daną usługę czy w dowolnej innej sytuacji.

Jeśli jesteś zmuszony skorzystać z chwilówki, zawsze w pierwszej kolejności korzystaj z ofert pożyczek udzielanych bez opłat!

Pierwsza pożyczka za darmo jest ofertą promocyjną dla nowych klientów danej firmy i jest ona w rzeczywistości udzielana bez żadnych opłat, co wielu osobom wydaje się niemożliwe, jednak w tych wypadku tych pożyczek RRSO wynosi ni mniej ni więcej jak 0%. Takie pożyczki są doskonałym źródłem finansowania nagłych, nieprzewidzianych wydatków, gdzie pieniędzy potrzebujemy `na już` a przy tym nie poniesiemy żadnych opłat.

Dlatego jak mówi powiedzenie - `wszystko jest dla ludzi`, kwestia tylko tego jak się korzysta z oferowanych możliwości.

Wracając do atutów, które przemawiają za chwilówkami, trzeba wziąć również pod uwagę wspomniany już czas realizacji usługi, od rozpatrzenia wniosku do przelania środków na konto pożyczkobiorcy, co często trwa kilkanaście minut zgodnie z tym jak reklamują się firmy pożyczkowe. Niestety część firm posiada możliwość realizacji przelewu tylko z paru różnych banków, co dla pożyczkobiorcy jest o tyle istotne, że jeśli nie posiada on konta w jednym z banków firmy udzielającej pożyczki – może czekać na taki przelew nawet do trzech dni w zależności od banków, między jakimi odbywa się operacja. Dlatego jeśli zależy Ci na szybkim przelewie, sprawdź czy firma, która udzieli Ci pożyczki ma konto bankowe w tym samym, co Ty banku. Część firm korzysta już z szybkich przelewów typu PayU, co jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż niezależnie od banku, w jakim posiadamy konto, mamy pewność, że pieniądze trafią do nas w przeciągu najbliższych minut.

Pomimo wielu plusów chwilówki online powinny być jednak przede wszystkim brane z rozwagą i w nagłych, nie przewidzianych sytuacjach, kiedy mamy pewność, że poradzimy sobie z ich spłatą, ponieważ w sytuacji, gdy nie będziemy mogli sobie na to pozwolić przez dłuższy czas – wówczas wspomniane wcześniej oprocentowanie, niegroźne przy normalnym zastosowaniu chwilówki, w tym przypadku może okazać się mało korzystnym rozwiązaniem. Dlatego parafrazując wcześniejsze powiedzenie - `chwilówki są dla ludzi` - trzeba natomiast umieć z nich korzystać i robić to z głową.


Autor artykułu po więcej informacji i porad na na tematy pożyczek odsyła do serwisu chwilowkaOK.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

7 rzeczy, o których musisz wiedzieć, zaciągając kredyt

7 rzeczy, o których musisz wiedzieć, zaciągając kredyt


Autor: człowieczek z błyskiem w oku


Kredyty stwarzają ogromne możliwości finansowania różnych potrzeb. Niosą ze sobą również ogromne zagrożenia. Wszyscy wiedzą, jak odpowiedzialne jest zaciągnięcie kredytu. Jednak w przypadkach nagłej potrzeby wsparcia finansowego, często podejmujemy nieprzemyślane decyzje.


Jak ustrzec się przed najczęstszymi błędami?

1. Szukanie kredytu zacznij od swojego banku.

Jeżeli jesteś stałym klientem banku, na twoje konto regularnie wpływa wypłata. Zatem jesteś wiarygodnym kredytobiorcą, dobrze znanym swojemu bankierowi. W takiej sytuacji często możesz uzyskać lepsze warunki kredytu.

2. Pożycz tylko sumę, która jest Ci niezbędna.

W interesie bankiera będzie, aby klient pożyczył jak największą sumę. Pożyczkobiorcy często dowiadując się o możliwości zwiększenia kredytu, chętnie decydują się zaciągnąć większy kredyt. Pieniądze zawsze się przydadzą. Wyższa kwota oznacza wyższy zysk dla banku. Dla klienta oznacza wyższe raty, dłuższy czas spłacania, większy koszt pożyczki.

3. Ubezpieczysz się, zapłacisz drożej.

Banki często kuszą obniżeniem oprocentowania bądź prowizji kredytu w zamian za przystąpienie do ubezpieczenia. Zazwyczaj są to ubezpieczenia od zdarzeń losowych np. utraty zdrowia, pracy, wypadków. Za sprzedaż ubezpieczenia bank dostanie dodatkową prowizję, ty zaś będziesz płacił dodatkowo kilkadziesiąt złotych więcej miesięcznej raty. Z drugiej strony za niewiele ponad 2 zł dziennie zapewnisz sobie większy spokój i zabezpieczenie na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.

4. Im krócej, tym lepiej.

Zawsze wybieraj opcje najkrótszego możliwego spłacania długu. To oczywiste, krótszy termin spłaty oznacza mniejszy koszt całkowity kredytu. Przy wyborze oferty zawsze wybieraj najkrótszy okres, na jaki pozwala zdolność kredytowa.

5. Przez internet jest taniej.

Oferty zamieszczane w internecie często są atrakcyjniejsze niż w placówkach banków. Oczywiście ma to związek z mniejszymi kosztami obsługi naszego kredytu (wynajem lokalu, pensja pracownika itp.). Dodatkowo załatwiając tego typu sprawy przez internet oszczędzamy czas.

6. Uważaj na promocje.

Nie zawsze sztandarowa promowana przez bank pożyczka jest najkorzystniejszą ofertą. Pamiętaj, bank musi zarabiać i będzie reklamował produkt, który daje mu największy zysk. Banki zobligowane są do podania pełnych kosztów kredytu. Jednak często banki robią to w taki sposób, aby łatwo było przeoczyć całkowity koszt kredytu.

7. Umowę kredytową możesz rozwiązać.

Dokładna procedura wypowiedzenia umowy kredytowej zawsze znajduję się w niej samej. Polskie prawo gwarantuje, że każdy kredytobiorca ma prawo do odstąpienia od umowy kredytowej w ciągu 14 dni od otrzymania środków.


Zadbaj o swoje finanse

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak Polacy finansują zakup samochodu?

Jak Polacy finansują zakup samochodu?


Autor: człowieczek z błyskiem w oku


Jak pokazuje raport Komisji Nadzoru Finansowego, kredyty gotówkowe coraz częściej przeznaczane są na zakup samochodu. Dlaczego klienci wolą kredyty gotówkowe od kredytów samochodowych?


Kredyty gotówkowe uchodzą za uniwersalne źródło finansowania, banki zwykle nie określają celu, na jaki można przeznaczyć pozyskane w ten sposób fundusze. Pożyczki gotówkowe swą popularność zawdzięczają uproszczonym formalnościom przy zaciąganiu kredytu. Dodatkowo ostatnia rekomendacja KNF-u złagodziła wytyczne dla banków przy obliczaniu zdolności kredytowej kredytu gotówkowego. Także same banki bardzo wyraźnie promują ten rodzaj pożyczek, wydając miliony na kampanie reklamowe. Nie dziwi więc, że klienci tak chętnie godzą się na szybkie i proste kredyty gotówkowe.

Natomiast kredyty samochodowe od początku nie cieszyły się dużą popularnością. Choć ostatnie dane pokazują wzrost liczy udzielanych kredytów na samochód, zakup czterech kółek wciąż częściej finansują kredyty gotówkowe. Kredyt samochodowy może pochwalić się niższym oprocentowaniem w porównaniu z pożyczką gotówkową. Jednak okupione jest to sporą ilością formalności. Kredytobiorców odstrasza również obciążenie samochodu zastawem pod kredyt. Maksymalny poziom oprocentowania kredytu gotówkowego to 16%, oprocentowanie kredytu samochodowego zaczyna się już od 8-9%. Dobrze zgromadzić choć kilkanaście procent wkładu własnego. MBank za wkład własny obniży oprocentowanie do 6,37% oraz prowizje do 1%. Oczywiście musimy zgodzić się na dodatkowe ubezpieczenie, jednak i tak to wciąż korzystna propozycja. Większość ofert kredytów samochodowych dotyczy samochodów nowych. Za sfinansowanie zakupu samochodu używanego zapłacimy wyższe oprocentowanie. Spotkamy się również z niższymi maksymalnymi kwotami kredytów.

Po wielu miesiącach spadków, branża samochodowa notuje wzrosty sprzedaży, co z pewnością odbije się na zainteresowaniu bankowymi możliwościami sfinansowania wymarzonych czterech kółek. Czy banki w najbliższych miesiącach czymś nas zaskoczą?


Ranking kredytów samochodowych

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Za co płacisz biorąc kredyt?

Za co płacisz biorąc kredyt?


Autor: człowieczek z błyskiem w oku


Podpisując umowę kredytową, pracownik banku zawsze wymienia wszystkie opłaty, które poniesiemy. Niestety, dla większości terminy stosowane przez bankiera są niezrozumiałe. Dlatego tak często jesteśmy nieświadomi, za co płacimy zaciągając kredyt.


Banki mają obowiązek obliczyć pełen koszt kredytu, który wyrażony jest w postaci wskaźnika RRSO. Oprócz popularnej prowizji i oprocentowania banki stosują wiele opłat około kredytowych.

Najczęściej stosowane przez banki opłaty przy udzielaniu kredytu:

1. Opłata za przygotowanie wniosku. Najczęściej ogranicza się do wpisania naszych danych do komputera i wydrukowanie wniosku.
2. Prowizja, pobierana jednorazowo zawiera koszty przygotowania i uruchomienia kredytu. Zawierają się w nich, analiza zdolności i ryzyka kredytowego, przegotowane przez analityka bankowego.
3. Koszt przekazania środków pochodzących z kredytu, czyli opłata za przelew.
4. Opłata za wycenę zabezpieczenia. Często podczas udzielania kredytu bank żąda dodatkowego zabezpieczenia, np. samochodu, nieruchomości. Jest to opłata za rzeczoznawcę, który wycenił nasz zastaw.
5. Koszt ubezpieczeń oferowanych przy zaciąganiu kredytu. Często rekompensowany jest w części przez obniżenie prowizji lub oprocentowanie kredytu. Jeżeli nie mamy wystarczającego zabezpieczenia kredytu, ubezpieczenie będzie obowiązkowe.
6. Koszt bieżącej obsługi rachunku kredytowego, czyli opłaty za księgowanie rat itd.

Zazwyczaj wszystkie te opłaty mają charakter jednorazowy i doliczane są do kwoty udzielanego kredytu. Natomiast oprócz spłacania kapitału w raty bank wliczy kilka opłat, które będą pobierane cyklicznie.

Na comiesięczną ratę kredytu składa się:

- oprocentowanie, które zawiera zysk banku oraz poniesione koszty,
- prowizja za wcześniejszą całkowitą bądź częściową spłatę kredytu,
- miesięczna składka ubezpieczenia, które wykupiliśmy zaciągając kredyt,
- opłaty za powiadomienia, monity, upomnienia, karne odsetki itd.,
- opłaty za dodatkowe wnioski składane w trakcie spłaty kredytu np. o zmianę sposobu obliczania oprocentowania zmienne/stałe, przewalutowania kredytu, skrócenia/wydłużenia okresu kredytowania.


Zadbaj o swoje finanse

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Poznaj swój BIG i BIK

Poznaj swój BIG i BIK


Autor: człowieczek z błyskiem w oku


Każdemu z nas może przytrafić się opóźnienie w spłacie zobowiązania finansowego. Jeżeli będziemy zwlekać z zapłatą, trafimy na listę dłużników. Co w przyszłości może się niekorzystnie odbić na naszej zdolności kredytowej.


590975_95468965BIK, czyli Biuro Informacji Kredytowej, jest potężnym narzędziem oceny ryzyka kredytowego. Dzięki niemu banki mogą wymieniać się informacjami o klientach. W bazie znajdują się wpisy dotyczące posiadanych kont, zaciągniętych kredytów, założonych kart kredytowych czy przyznanych debetów. Według prawa bankowego dostęp do tych informacji mogą mieć tylko banki. Do bazy dodawane są wszelkie opóźnienia w spłacie zobowiązań. W razie złej historii w BIK, klient będzie miał problemy z otrzymaniem kredytu. Nawet jeżeli spłacił w całości wcześniejsze zobowiązanie. Co ważne baza zawiera także pozytywne informacje. Może potwierdzić naszą sumienność i terminowość spłat kredytów, co zwiększy szanse na uzyskanie nowej pożyczki.

Korzystać z BIK-u mogą tylko instytucje bankowe, dlatego stworzono BIG. W Polsce funkcjonuje kilka tego typu baz dostępnych dla wszystkich. Trzy największe biura informacji gospodarczej to Europejski Rejestr Informacji Finansowej, Krajowy Rejestr Długów i Info-monitor. Tutaj oprócz bankowych informacji, mogą się znaleźć wpisy dotyczące innych zobowiązań wobec np. operatorów telefonicznych, dostawców prądu, internetu, telewizji itd. Baza obrazuje jak klient radzi sobie z wywiązywaniem się z comiesięcznych opłat. Aby trafić na listę BIK, zobowiązanie musi wynosić co najmniej 300 zł, a opóźnienie min. 60 dni. Większość parabanków przy udzielaniu pożyczek, właśnie na podstawie tej bazy określa zdolność kredytową. Korzystają z niej również inne firmy np. świadczące usługi abonamentowe. Co ciekawe, banki też chętnie sprawdzają, czy sumiennie płacimy rachunki.

BIG i BIK są bardzo efektywnym narzędziem w ocenie ryzyka kredytowego. Co jeżeli trafimy na którąś z list dłużników? Nie mamy dużego wyboru, oprócz terminowej spłaty pozostałego zobowiązania. Każdy może sprawdzić jakie dane są o nim zgromadzone w rejestrze. Usługa jest bezpłatna, raz na pół roku, częstsze sprawdzanie bazy wiąże się z dodatkowymi opłatami. Rząd pracuje nad nowelizacją ustawy bankowej. Ministerstwo chce, aby wpisu do BIG mógł dokonać każdy wierzyciel, nawet osoby prywatne. Pomysł ten może zwiększyć szansę na odzyskanie prywatnych pożyczek


Zadbaj o swoje finanse

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.