niedziela, 13 grudnia 2015

Firmy windykacyjne – 3 rzeczy, o których powinieneś wiedzieć

Firmy windykacyjne – 3 rzeczy, o których powinieneś wiedzieć


Autor: Marcelina Walijska


Dostałeś list od KRUK-a i zastanawiasz się, co teraz? Wiele osób nie podejmuje współpracy z firmą windykacyjną, ponieważ nie wie, co może dzięki temu zyskać. Dowiedz się, dlaczego nie warto chować głowy w piasek i jak skutecznie wyjść z zadłużenia.


1. Firmy windykacyjne uchronią Cię przed sądem

Bez względu na to, jaka jest przyczyna zadłużenia (niezapłacone rachunki za gaz, prąd, telefon lub internet, zaległe raty kredytu) to dług nalezy spłacić. Jeśli nie podejmiemy współpracy z firmą windykacyjną, nasza sprawa trafi do sądu, a odzyskaniem należności zajmie się komornik. Firmy windykacyjne, takie jak Grupa KRUK, które prowadzą działania polubowne, dzięki którym osoby zadłużone unikną postępowania sądowego i komorniczego. Wart pamiętać, że postępowanie sądowe wiąże się z dodatkowymi kosztami, a często naznaczeniem społecznym (o postępowaniu komorniczym dowiaduje się zazwyczaj pracodawca).

2. Portret statystycznego dłużnika

Jak wynika z raportu przygotowanego przez Grupę KRUK, w 2015 roku firma obsługiwała zadłużenie o łącznej wartości 21 mld zł. Osób zadłużonych ciągle przybywa. Według przytoczonych danych, mężczyźni w wieku ok. 45 lat, pochodzący z miast są tą grupą, która najczęściej nie spłaca swoich zobowiązań finansowych w terminie. Średnia wartość zadłużenia wynosi ponad około 6000 zł. Przy pewnych zmianach w zarządzaniu domowym budżetem jest to kwota możliwa do spłaty. Właśnie dlatego doradcy finansowi, którzy reprezentują firmy windykacyjne, kładą tak duży nacisk na edukacją finansową osób zadłużonych.

3. Skąd się biorą długi?

Zadłużenie obsługiwane przez firmę KRUK jest w większości przypadków wynikiem niespłaconych rat kredytów i pożyczek. Następne w kolejności są nieuregulowane rachunki za telefon i internet oraz opłaty za ubezpieczenie. Nie zawsze jest tak, że popadamy w zadłużenie z własnej winy. Bardzo często decydują o tym sytuacje losowe, takie jak utrata pracy, choroba lub śmierć bliskiej osoby. Zdarza się również, że źle gospodarujemy swoimi pieniędzmi z powodu niewystarczającej wiedzy z zakresu ekonomii i finansów. To jedna z głównych przyczyn popadania w tzw. spiralę zadłużenia, czyli sytuacji, gdy zaciągamy kolejną pożyczkę, jeszcze zanim spłacimy poprzednią. Pamiętaj jednak ze z każdego długu można wyjść, wystarczy skontaktować się z firmą windykacyjną i dojść do porozumienia!


firmy windykacyjne - dowiedź się więcej

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

3 pewne sposoby na świąteczne oszczędności

3 pewne sposoby na świąteczne oszczędności


Autor: Jarosław Morawski


Zbliża się Boże Narodzenie, a wraz z nim duże wydatki. Świąteczne potrawy, prezenty, dekoracje i rodzinne wyjazdy mogą poważnie nadwyrężyć domowy budżet. Na szczęście są sposoby, by się przed tym ustrzec. Odpowiednie zaplanowanie i rozłożenie wydatków świątecznych pozwoli ci cieszyć się wyjątkową atmosferą świąt i czasem spędzonym z bliskimi bez obaw o stan portfela.


Przemyśl wydatki

Kluczem do bezstresowych świąt są przemyślane wydatki. Nim rozpocznie się bożonarodzeniowe szaleństwo, dobrze jest zrobić listę przewidywanych wydatków na jedzenie i prezenty. Zastanów się, komu chcesz podarować prezent w tym roku oraz jaką kwotę możesz przeznaczyć na ten cel. Zbyt drogie prezenty mogą stanowić zbyt duży wysiłek dla Twojego portfela. Często rozsądniej jest przygotować prezent mniejszy, ale przemyślany.

Równie pomocne okaże się planowanie zakupów spożywczych. Aby uniknąć problemu dużych ilości jedzenia, które zostaje po świętach, wybieraj się na zakupy częściej, ale kupuj mniej. W ten sposób zaoszczędzisz pieniądze w portfelu i miejsce w lodówce.

Zaplanuj święta

Święta Bożego Narodzenia trwają ledwie kilka dni, ale obfitują w wydarzenia. Sporządź ich listę i pomyśl, które są dla Ciebie najważniejsze. Ustal maksymalną kwotę, jaką chcesz wydać w poszczególne dni i załóż dziennik, w którym będziesz zapisywać wydatki. Odpowiednia organizacja pozwoli Ci nie tylko lepiej wykorzystać każdą złotówkę, ale także spędzić więcej czasu z najbliższymi.

Nic na ostatnią chwilę

Okres świąt to ogromny biznes i wiele sklepów doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Tuż przed Bożym Narodzeniem ceny najpopularniejszych prezentów, jedzenia i ubrań rosną. Spóźnialscy muszą zapłacić więcej, aby móc podarować swoim bliskim ich wymarzone prezenty. Chcąc zaoszczędzić pieniądze, zaplanuj świąteczne zakupy na dwa lub trzy miesiące przed Bożym Narodzeniem. Wtedy ceny są najkorzystniejsze, a popularne prezenty łatwiej dostępne.

Postaraj się też oprzeć niekończącym się promocjom, którymi atakują sklepy. Większość z nich jest tylko pozorna i ma na celu zachęcić Cię do zakupu przedmiotów, które w innych okolicznościach najprawdopodobniej by Cię nie zainteresowały.

Zakupy w Internecie cieszą się rosnącą popularnością wśród Polaków. Coraz więcej osób decyduje się na zakup świątecznych prezentów w sieci, a to za sprawą niższych cen, licznych rabatów oraz większego wyboru. Warto wziąć pod uwagę tę możliwość planując święta. Prezenty kupione w Internecie są dostarczane pod same drzwi, a system płatności oferowany przez sklepy i portale aukcyjne ułatwia trzymanie wydatków pod kontrolą.


Artykuł powstał przy współpracy z serwisem przewodnik-pozyczkowy.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czarna lista dłużników – fakty i mity

Czarna lista dłużników – fakty i mity


Autor: Marcelina Walijska


Z pewnością nie raz spotkałeś się ze stwierdzeniem, że osoby które nie płacą swoich zobowiązań finansowych w terminie, trafiają na “czarną listę”. A czy zastanawiałeś się, czym tak naprawdę ona jest? Czy faktycznie lista dłużników zawiera wyłącznie informacje o nieterminowych płatnikach?


1. Czarna lista dłużników to potoczna nazwa biura informacji gospodarczej – FAKT

To prawda. Czarna lista dłużników to potoczna nazwa rejestru prowadzonego przez biura informacji gospodarczej (BIG). W Polsce działają cztery takie biura. Każde z nich zajmuje się gromadzeniem, przechowywaniem i udostępnianiem informacji gospodarczych na temat konsumentów oraz przedsiębiorców.

2. Na “czarnej liście” znajdują się wyłącznie informacje o nieterminowych płatnikach – MIT

Chociaż określenie “czarna lista” nie budzi pozytywnych skojarzeń, w rzeczywistości w BIG-ach znajdują się zarówno informacje negatywne (o zaległościach płatniczych), jak również wpisy pozytywne (dotyczące terminowej spłaty zobowiązań). Jak możesz uzyskać pozytywny wpis? Wystarczy, że terminowo będziesz opłacać wszystkie rachunki, wypełnisz wniosek o wpisanie informacji pozytywnej do BIG-u (możesz go pobrać ze strony infoPozytywni.pl) i przekażesz go swojemu usługodawcy, np. operatorowi telefonii komórkowej, dostawcy Internetu, prądu lub spółdzielni mieszkaniowej. Jego obowiązkiem jest zamieścić pozytywny wpis w BIG-u na Twój temat w ciągu 14 dni od daty złożenia wniosku.

3. Tylko banki mogą dopisać swoich dłużników na “czarną listę” – MIT

Wpisów do BIG-u może dokonać każda firma czy instytucja, która ma podpisaną umowę z biurem informacji gospodarczej. Na czarną listę dłużników może Cię dopisać między innymi operator telefonii komórkowej, dostawca prądu, gazu lub Internetu, z którymi masz podpisaną umowę. Wystarczy, że będziesz zalegał z płatnościami na kwotę minimum 200 zł przez okres co najmniej 60 dni. Jako konsument również masz prawo dopisać swojego dłużnika do rejestru, ale aby to zrobić, musisz posiadać tytuł wykonawczy (wyrok sądu) potwierdzający zadłużenie.

4. Każdy może samodzielnie sprawdzić, czy znajduje się na liście dłużników – FAKT

Zarówno jako osoba prywatna i jako właściciel firmy masz prawo dowiedzieć się, czy Twoje nazwisko figuruje na czarnej liście dłużników. Rejestr Dłużników ERIF przygotował specjalnie dla konsumentów serwis internetowy infoKonsument.pl. Jeśli chcesz pobrać raport na swój temat, wejdź na stronę i zarejestruj się bezpłatnie. Po zalogowaniu na swoje konto będziesz mógł sprawdzić, czy znajdujesz się w Rejestrze. Jako konsument masz możliwość pobrania również informacji na temat instytucji i przedsiębiorców. Dzięki temu możesz przekonać się, czy Twój przyszły pracodawca, biuro podróży, z którego usług chcesz skorzystać, lub inny podmiot gospodarczy jest rzetelnym płatnikiem i godnym zaufania partnerem.


czarna lista dłużników - sprawdź!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Gehenna przedsiębiorcy. Zanim dostaniesz kredyt, będziesz musiał się nagimnastykować

Gehenna przedsiębiorcy. Zanim dostaniesz kredyt, będziesz musiał się nagimnastykować


Autor: Artykuły Specjalne


Kredyt obrotowy na bieżącą działalność, celowy na służbowy samochód i inwestycyjny na rozwój działalności to duże wyzwanie dla każdego przedsiębiorcy. Dlaczego? Zanim bank zaproponuje ci podpisanie umowy, będziesz musiał udowodnić swoją stabilną sytuację finansową.


Mały przedsiębiorca niemile widziany przez bank

Jeśli uwierzyłeś w przekazy reklamowe, że do zaciągnięcia kredytu na start firmy wystarczy dowód osobisty, to zaraz sprowadzimy cię na ziemię. Przedsiębiorcy należą bowiem do tej grupy klienckiej, która niosą ze sobą podwyższone ryzyko kredytowe. Uzasadnienie, bo gdyby spojrzeć na dane Głównego Urzędu Statystycznego, 80% wszystkich firm znika z rynku zanim skończy 2 lata.

W efekcie - instytucje podchodzą z dużą rezerwą do początkujących przedsiębiorców i zanim zgodzą się na udzielenie wsparcia finansowego, wymagają udokumentowania swojej zdolności kredytowej.

Kredyt dla małej firmy tak, ale pod kilkoma warunkami

1. Przynajmniej roczna obecność na rynku to absolutne minimum

Możesz przyjąć za standard, że jeśli bank ma udzielić ci finansowania, twoja firma powinna być obecna na rynku przez przynajmniej 12 miesięcy od chwili złożenia wniosku CEIDG-1 w urzędzie miasta. Napisaliśmy „przynajmniej”, bo część banków nie będzie chciała z tobą negocjować zanim twoja DG nie skoczy 24 miesięcy lub więcej.

2. Wkład własny może okazać się konieczny

Banki próbują zminimalizować ryzyko kredytowe wkładem własnym przedsiębiorcy. To oznacza, że jeśli złożysz swój wniosek o sfinansowanie auta służbowego z kredytu celowego, spodziewaj się 10-, 20-procentowej opłaty początkowej.

Wkład to sygnał dla banku, że dzielicie się ryzykiem przynajmniej w części.

3. Bank będzie wymagał kompletu dokumentacji

Nim bank udzieli finansowania będzie wymagał od ciebie kompletu dokumentów. Jeśli jesteś właścicielem jednoosobowej działalności gospodarczej, to będziesz musiał przygotować m.in. dowód osobisty, wypis z CEIDG, zaświadczenie od US i ZUS, że nie zalegasz ze składkami, wnioski potwierdzające nadanie numerów: REGON (patrz słownik: REGON ») i NIP, a także PIT za ubiegły rok podatkowy oraz wiele innych.


To jak obszerna będzie lista zależy od polityki banku, twojej zdolności kredytowej oraz wysokości finansowania o jakie wnioskujesz.


Praktyczna i dobra wiedza w sieci - Artelis.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

5 największych wad finansowania bankowego dla działającej firmy

5 największych wad finansowania bankowego dla działającej firmy


Autor: Artykuły Specjalne


Nawet prężnie działającej firmie przydaje się co pewien czas zastrzyk gotówki. Do wyboru są wówczas różne opcje pozyskania środków, jednak większość przedsiębiorców najpierw kieruje swe kroki do banku.


Zanim jednak podejmiemy decyzję o złożeniu wniosku o kredyt, musimy wiedzieć, że oprócz niewątpliwych zalet takie rozwiązanie ma niestety również wady…

Kredyty bankowe należą do najpopularniejszych produktów finansowych, o których myślą przedsiębiorcy potrzebujący gotówki na dalsze rozwijanie działalności, poszerzenie oferty, przetrwanie trudniejszego momentu czy skorzystanie z atrakcyjnej okazji biznesowej. Jak wiadomo, w biznesie czas to pieniądz. Finansowanie inwestycji warto więc przeprowadzić jak najszybciej. Niestety bank nie zawsze wychodzi naprzeciw potrzebom firm, zwłaszcza z sektora MŚP.

1. Zdolność kredytowa? Niekoniecznie

Banki podchodzą dość nieufnie do sektora MŚP. Największym problemem jest udowodnienie bankowi swojej zdolności kredytowej, a mała firma jest w ich oczach niezbyt wiarygodnym kredytobiorcą. Nawet jeśli bank zdecyduje się udzielić kredytu, uznaje, że ponosi większe ryzyko i rekompensuje je sobie wyższymi kosztami takiej pomocy finansowej. Z danych Eurostatu wynika, że oprocentowanie kredytów dla firm w Polsce jest o wiele wyższe niż w krajach strefy euro (źródło: http://www.nbp.pl/publikacje/materialy_i_studia/ms310.pdf).

Przedsiębiorstwa z sektora MŚP najczęściej nie dysponują na tyle dużym majątkiem, aby móc przedstawić wymagane przez bank zabezpieczenia w formie aktywów. Wówczas firma może np. uzyskać poręczenie z funduszu poręczeń kredytowych. Niestety większość tego typu funduszy działa głównie w branżach tradycyjnych. Firmy innowacyjne mają tu niewielkie pole manewru.

2. Długi proces rozpatrywania wniosku kredytowego

Kolejnymi problemami przedsiębiorców są długotrwałe procedury i czas oczekiwania na decyzję kredytową. Uruchomienie kredytu może potrwać od 3 do 6 miesięcy. W czasie, gdy przedsiębiorca czeka na decyzję, bank sprawdza jego historię oraz zdolność kredytową.

Tutaj szczególnie widać przewagę finansowania pozabankowego – w przypadku prowadzenia przedsiębiorstwa czas jest przecież bezcenny, szczególnie gdy w grę wchodzi możliwość zainwestowania w pojawiającą się okazję biznesową czy też potrzebne są dodatkowe środki na dokończenie inwestycji już rozpoczętej. Przykładowo firma Property Secured Fund SA, udzielająca pożyczki pod zastaw nieruchomości, może podjąć decyzję nawet po kilku dniach. Czas oczekiwania jest tak krótki, ponieważ pożyczkodawca jedynie sprawdza nieruchomość, która będzie stanowić zabezpieczenie, a przedsiębiorca nie jest zobowiązany do udokumentowania swojej zdolności kredytowej.

3. Ogrom dokumentacji

To trzeci problem, z którym muszą się zmierzyć przedsiębiorcy starający się o kredyt. Należy bowiem przygotować m.in. wniosek kredytowy, dokumenty przedsiębiorstwa, wyciągi z konta za ostatnie 6 miesięcy, dokumentację finansową czy biznes plan.

4. Stałe obciążenie finansowe firmy

Najkorzystniejszym sposobem spłaty jest najczęściej spłata jednorazowa. Dokonuje się jej pod koniec okresu, na jaki zaciągnęło się zobowiązanie. Konieczność regularnego spłacania rat kredytu sprawia, że właściciel firmy nie może w pełni wykorzystać potencjału pożyczonej sumy – co miesiąc musi mieć na uwadze konieczność odłożenia pewnej kwoty, która zostanie ściągnięta z konta przez bank.

5. Zmienne koszty kredytu

Produkty bankowe wydają się być tańszą opcją niż pożyczki, jednak nie zawsze tak jest. Oprocentowanie jest oczywiście niższe, ale należy dodać do tego rozmaite opłaty, ubezpieczenie, a często także wymóg otwarcia w danym banku rachunku firmowego i utrzymywania na nim regularnych obrotów. Co więcej, wysokość opłat i prowizji bankowych może ulegać zmianie w trakcie trwania umowy o kredyt. Wahania te mogą wynikać m.in. z decyzji Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych (gdy stopy wzrastają, rośnie również koszt kredytu o zmiennym oprocentowaniu), zmiany poziomu inflacji lub wysokości opłat ponoszonych przez kredytobiorcę związanych z wykonywaniem umowy za pośrednictwem firm współpracujących z bankiem czy też wprowadzenia nowych przepisów prawnych.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.