czwartek, 26 maja 2011

Jak zarabiać na doładowaniach telefonów

Jak zarabiać na doładowaniach telefonów

Autorem artykułu jest Mariusz Pelczarski



Poznaj sprawdzone sposoby na zarabianie i oszczędzanie na doładowaniach telefonów komórkowych.
Firmy mają duże możliwości zarabiania na doładowaniach takie jak np. hurtowy zakup czy terminale doładowań. Co jednak może zrobić każdy z nas, aby zarabiać na doładowaniach lub doładowywać sobie telefon praktycznie za darmo lub przynajmniej dużo taniej? Rozwiązaniem mogą być programy partnerskie płacące za doładowania telefonów.

Program partnerski Blue oferuje zwrot gotówki w wysokości 3% od każdego wykonanego doładowania. Zgromadzone w ten sposób pieniądze możesz wykorzystać na obniżenie kosztów własnych doładowań (np. jeśli masz uzbierane 20zł a chcesz doładować telefon za 25zł to wystarczy, że przelejesz 5zł a dostaniesz normalne doładowanie o wartości 25zł) lub po uzbieraniu kwoty 100zł wypłacić je na konto.

Ja w ten sposób doładowuję konto rodzinie i znajomym, dzięki czemu doładowania kosztują mnie ponad dwa razy mniej niż normalnie. Możesz też polecić ten program swoim znajomym, rodzinie czy czytelnikom Twojego serwisu a od każdego ich doładowania także otrzymasz 3% wartości każdego doładowania.

Innym programem partnerskim, w którym możemy zarabiać na doładowaniach jest program partnerski mBanku. Tutaj otrzymamy 4% wartości każdego doładowania a uzbierane pieniądze będziemy mogli wypłacić po przekroczeniu 50zł. Ponadto możemy polecać konta, kredyty czy karty kredytowe również otrzymując za to prowizję (zdecydowanie większą niż za doładowania). Jedynym minusem jest to, że za takie doładowanie musimy zapłacić przez konto w mBanku.

Można także zamiast zarabiać na doładowaniach, oszczędzać na ich zakupie, kupując je np. na Allegro. Na takim doładowaniu można zaoszczędzić kilka złotych, jednak musimy liczyć się z tym, że doładowanie nie będzie natychmiastowe a trzeba będzie na nie troszkę poczekać, w zależności od sprzedawcy. Doładowania przeprowadzone za pośrednictwem Blue czy mBanku są natychmiastowe - telefon jest doładowany po kilku minutach.

Doładowując telefon podanymi wyżej sposobami możesz zarobić lub zaoszczędzić całkiem niezłe pieniądze. Wystarczy teraz, że wybierzesz sposób, który najbardziej Ci odpowiada i będziesz z niego korzystał a sam zobaczysz jakie zyski czy oszczędności Ci to przyniesie.
---

Poznaj sprawdzone sposoby na zarabianie przez internet


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak to Polacy (nie)wiedzą jak zająć się własnymi finansami

Jak to Polacy (nie)wiedzą jak zająć się własnymi finansami

Autorem artykułu jest Kamil Fudali



Czy każdy z nas zastanawia sie nad własnymi finansami osobistymi, czy wiemy jak wybrac bank, czy nie ulegamy reklamom lub tradycji rodzinnej lokując kapitał w jednym banku, zaciągając kredyt byle gdzie lub zakłądając lokatę w PKO XX bo to polski pewny bank ... czy aby na pewno ??
Po uprzedniej zamianie EURO w jednym z pobliskich kantorów postanowiłem podejść do banku i wpłacić swoje "oszczędności" na konto bankowe korzystając z tego, że wpłata jest darmowa oraz pieniądze znajda się na moim koncie internetowym w ciągu kilku minut... no i tak siedzę, czekam w kolejce ... przedemną jak i za mną głównie osoby w przedziale wiekowym 30 -70 lat ... większość z pytaniem o kredyt, w sprawie spłaty kredytu a starsze osoby jak to w Polsce bywa w sprawie "oszczędzania na procent" ... lub na tak zwaną książeczkę ... mi jako osobie młodej na 5 roku studiów kojarzy sie to z latami dzieciństwa (początek lat 90) gdzie tato przynosił do domu zielona książeczkę BS bo wpłacił coś na brata .... :"> No ale do rzeczy. Osobiście bardzo interesuję się finansami i zarazem dbam o finanse osobiste nie dając sobie od razu wciskać :super oferty najlepszej na rynku".

Gdy już się doczekałem... podszedłem do okienka, usiadłem wygodnie (tak postęp siedzenia.... nie szklana szyba) poprosiłem panią o dokonanie wpłaty na moje konto na xxxx zł ... w tym czasie jedna z innych klientek (tutaj w przedziale wiekowym 50-70lat) pyta panią o jakaś dobra formę oszczędzania.... bo ma XX xxx tyś złotych i nie chciała by aby leżały w przysłowiowej skarpecei ... no to pani kasjerka mówi że najlepiej na książeczkę mieszkaniową ... albo lokatę .... AŻŻŻŻŻżżżżżżżż 4,5 % !!!! I do tego jakaż promocja: "musze pani powiedzieć, że wcześniej było to około 2% tak więc warto teraz skorzystać, i do tego bez podatku !!!!" ... mnie jak zwykle zaczęło wykręcać w duchu jacy ludzie są nie wyedukowani w zakresie własnych finansów... fakt osobie starszej trudniej szukać Internecie i odnaleźć się w dzisiejszym świecie, jednak kto szuka i pyta nie błądzi... większość z tych osób ma młodsze dzieci, lub wnuków .... ale czy to cos da ... z reguły nie bo rodzina jest tak samo "zacofana w sprawach finansów" jak przysłowiowa babcia.... jak babcia ma kredyt i trzyma pieniądze w banku X to i syn/ojciec trzyma w X ... dzieci i wnukowie tez są przekonani do banku X ... w naszym kraju niestety ta tendencja jeszcze sie utrzymuje .

Wróćmy jednak do starszej pani przy okienku obok. Po krótkiej rozmowie (odnośnikiem jest tu przecież czas w którym wpłacałem pieniądze na konto co rzecz jasna trwa dosłownie 2 minuty) nasza klienta nie zastanawia się czy warto, czy może zapytać w innym banku (dla przykładu Polbank znajduje sie 30 metrów dalej), tylko ucieszona że będzie miała aż 4,5% (chyba nie rozumie że to na rok - bo o czym nie wspomniałem nasza pani chce wpłacić na 6 miesięcy) bez zastanowienia mówi TAK ... proszę założyć mi tą lokatę ....

Reasumując: w ciągu 2 minut polak/polka bez chwili zastanowienia zamraża pieniądze na pół raoku lub rok ... na 4,5/7% i podpisuje umowę .... 2 minuty :| .... Biorąc pod uwagę nawet ten polbank obok .. miała by to samo na jakies 6 % ... kwestia zapytania ...

Polacy nie są edukowani w zakresie finansów osobistych... wielu uważa że jest to celowe ... ja w sumie tez .. "głupi" polak to "zyskowny klient" po co im tłumaczyć że lokata to tak naprawdę koszty a nie zysk ... po co im tłumaczyć że warto pomyśleć o kredytach walutowych... lepiej zainwestować w artykuł w gazecie napisać że waluty sa niepewne i tyle .... mami sie nas na prawo i lewo, nie staramy się sami poszukać alternatywnych rozwiązań, czy poprostu najzwyczajniej w świecie porównać danych ofert .... tu mamy 4%, tu mam 5% a tu 6% .... no to każdy do 6 liczyć umie i wie gdzie jest lepiej ...

Przykładem może być tez członek mojej rodziny ... posiada kredyt mieszkaniowy w banku XX ... szkoda mówić jak się nazywa ... ale podyktowane to znów było jego bliskością bo najbliższe duże miasto jest 40km od domu, a ten bank tylko 10 ... (20 min drogi mniej raz na rok - bo resztę można robić w internecie)... przez 0,5 roku wmawiałem tej osobie aby przewalutowała kredyt i zmieniła bank .... ale jak to polak ... i nasze społeczeństwo ..."po co", "a to trzeba kombinować", "a to papiery" .... 2 wizyty w danym banku często nawet jedna i wypełnieni jakiegoś formularza JEST BARDZIEJ KOSZTOWNE niz co miesiąc rata niższa o powiedzmy 200 zł !!! Teraz gdy już jakiś czas wspomniana osoba jest w innym banku, kredyt w innej walucie ... rata z 1200 spadło do 900 z hakiem .... i samochód kupiła na raty za te zaoszczędzone 250 .... i tylko słyszę "o warto było...." szkoda że takie osoby nie pamiętają siebie z przed początku.....

Wnioski sa proste .... pieniądze to nie zabawki... chcemy oszczędzać to jeden dzień nas nie zbawi bo zawsze jest to związane z dłuższym horyzontem czasowym ... mamy kredyt popytajmy o inny, bierzemy kredyt ... zawsze przejedzmy się po 4 czy 5 bankach jeśli ma być wysoki np na dom.... mamy konto płatne (dla mnie w XIX wieku to jakaś paranoja) zmieńmy je na bezpłatne... z darmowymi przelewami, nie będziemy musieli chodzić na pocztę płacić rachunków .... ziarnko do ziarnka i murowane 300/400 zł więcej w portfelu miesięcznie (dotyczy większych sum) ... no ale jeśli to mało to cóż .... mogę tylko życzyć powodzenia .... zadbaj o swoje finanse osobiste .... !!!




---

Wpis autorski K. Fudali - Finanse Osobiste Kopiowanie dozwolone w niezmienionej formie z umieszczeniem źródła strony.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zaoszczędzić mając samochód

Jak zaoszczędzić mając samochód

Autorem artykułu jest Tomasz Pędrys



W czasach kryzysu, kiedy wiele osób nie może być pewnych jutra, często zastanawiamy się gdzie szukać oszczędności. Oszczędności można znaleźć wybierając tańsze ubezpieczenie OC AC. A także stosując podczas jazdy techniki ekojazdy - jazdy oszczędnej i przyjaznej środowisku.
Myślenie o oszczędnościach związanych z samochodem warto zacząć od analizy naszego ubezpieczenia samochodu. Jak wiadomo ubezpieczenie OC jest obowiązkowe, co wynika z ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, która mówi, że każdy kto posiada pojazd podlegający rejestracji musi wykupić polisę OC. Jaką więc polisę warto wybrać, aby nie przepłacić i załatwić to szybko i wygodnie? Odpowiedzią na te pytania kierowców są nowe kanały dystrybucji ubezpieczeń: Internet i telefon. Zakupione w ten sposób ubezpieczenia samochodu jest zwykle tańsze niż zakupione tradycyjnie.

Najważniejsza zasada przy kupnie ubezpieczenia brzmi: ubezpieczenie powinno posiadać jak najszerszy zakres przy jak najniższej składce. Polisa OC samochodu, jak wiadomo, jest obowiązkowa i chroni kierowcę przed finansowymi konsekwencjami za szkody wyrządzone innym. Jeśli jednak chcemy, aby ubezpieczeniem objęte były nie tylko osoby trzecie, ale też szkody w naszym samochodzie - wtedy można wykupić polisę autocasco (AC), także z rozszerzeniem o ryzyko kradzieży. Wysokość składki, choć bardzo ważna, nie powinna być jednak jedynym parametrem wyznaczającym atrakcyjność ubezpieczenia AC. Jedynie przy zakupie samego OC należy się kierować tylko ceną ubezpieczenia. Wiele zakładów oferuje duże zniżki za ubezpieczenie w ramach pakietu (AC OC) i warto z takiej możliwości skorzystać, jak również z ubezpieczeń dodatkowych. Przy wyborze oferty warto kierować się także renomą zakładu ubezpieczeń. Tu najczęściej sugerujemy się wiadomościami w prasie oraz opiniami znajomych. Warto się w te opinie dobrze wsłuchać.

Kolejnym krokiem do niższych kosztów związanych z samochodem jest ekojazda. Eco-driving, a po polsku ekojazda to ekonomiczna, oszczędna jazda samochodem, czyli takie prowadzenie, aby zużycie paliwa, a przez to koszty jego utrzymania były jak najmniejsze. Ekojazda to odpowiedni styl jazdy samochodem w dobrym stanie technicznym.

Podstawowe zasady ekojazdy:

- Nie należy rozgrzewać silnika na postoju przez zwiększanie prędkości obrotowej silnika. W ten sposób jednostka napędowa powoli się nagrzewa, połykając większe ilości paliwa. Należy powoli ruszyć, wtedy silnik nagrzeje się dużo szybciej.

- Należy zrezygnować z jazdy na luzie. Samochody palą najmniej paliwa podczas hamowania silnikiem. W czasie takiego hamowania silnik napędzany jest przez koła pojazdu, a dopływ paliwa jest zamknięty. Paliwo zaczyna ponownie płynąć do silnika dopiero przy około 1300 obr/min.

- Jeżeli chcesz jeździć taniej musisz nauczyć się jeździć płynnie. Rozpędzanie pojazdu wymaga sporo więcej energii niż utrzymanie stałej prędkości. Staraj się więc jak najrzadziej hamować i przyspieszać.

Kilka powyższych informacji na pewno pozwoli zwiększyć oszczędności niejednemu kierowcy. Zachęcam do pogłębiania wiedzy. Powodzenia!
---

MotoFinanse.PL - kredyty i ubezpieczenia samochodowe


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 25 maja 2011

Oszczędzanie dla dziecka

Oszczędzanie dla dziecka

Autorem artykułu jest Mariusz Pelczarski



Poznaj sposoby oszczędzania pieniędzy na przyszłość dziecka.
Każdy rodzic chce zapewnić swojemu dziecku jak najlepszą przyszłość. Wielu z nich chce umożliwić swoim dzieciom lepszy start w dorosłe życie, oszczędzając czy inwestując dla nich pieniądze. Pieniądze te można przeznaczyć na sfinansowanie studiów, mieszkania czy innego celu, który sobie założymy. Oszczędzanie dla dziecka pozwoli Ci zabezpieczyć jego przyszłość i sprawić, że rozpoczynając dorosłe życie, będzie na lepszej pozycji niż wielu jego rówieśników.

Możliwości oszczędzania dla dziecka jest wiele - poczynając od polis inwestycyjnych poprzez plany oszczędzania, fundusze inwestycyjne, samodzielne inwestycje na giełdzie a skończywszy na inwestycjach w złoto, diamenty czy nieruchomości. Wybór uzależniony jest od naszej finansowej wiedzy i skłonności do poniesienia ryzyka.

Niezależnie od tego, którą z form lokowania pieniędzy dla dzieci wybierzemy, warto zacząć już dziś. Im wcześniej zaczniesz, tym większy kapitał możesz zgromadzić. Jednak, aby osiągnąć cel najważniejsza jest systematyczność - nawet jeśli możesz wpłacać tylko 50zł miesięcznie, rób to! Niestety większość ludzi uważa, że nie warto lokować małych sum, zapominając o magii procentu składanego. Małe sumy, inwestowane systematycznie i na wysoki procent, mogą urosnąć do naprawdę sporych rozmiarów.

Coraz częściej formą lokowania pieniędzy dla dziecka są inwestycje w nieruchomości. Kupując mieszkanie na kredyt i wynajmując je, możemy znacznie obniżyć płacone raty lub wręcz zarabiać na tym, jeśli czynsz płacony przez lokatora pokryje wszystkie koszty i jeszcze coś zostanie dla nas. Po ok. 20 latach, gdy kredyt zostanie spłacony, dziecko ma na start mieszkanie, w którym może mieszkać lub wynajmować je zyskując pasywny dochód.

Jeśli nie chcesz wiązać się żadnymi umowami, kredytami i obowiązkowymi, comiesięcznymi wpłatami możesz np. założyć darmowe konto w mBanku i kiedy tylko będziesz miał nadwyżkę finansową inwestować ją w fundusze inwestycyjne czy samodzielnie na giełdzie. Pamiętaj, że nawet odkładanie małych sum i to nieregularnie jest lepsze od wydawania wszystkich zarobionych pieniędzy.
---

Załóż DARMOWE konto w mBanku


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Konto internetowe

Konto internetowe

Autorem artykułu jest Kamila Nowak



Nie masz jeszcze konta internetowego w banku? Na co czekasz? Nie utrudniaj sobie życia, poszukaj alternatyw w sieci.
Wiek XIX wprowadził nas w epokę przemysłu. Wiek XX zaowocował wspaniałymi wynalazkami. Wiek XXI wkroczył w dobę nowych technologii i przede wszystkim Internetu. Dziś niemal wszystko załatwiamy za pośrednictwem sieci. Internet nie tylko pozwala na rozmowę z przyjaciółmi, lekturę ciekawej książki czy wysłuchanie ulubionej piosenki. Przez internet robimy zakupy i, coraz częściej, dokonujemy transakcji bankowych. Prawie każdy sklep czy bank, ba, prawie każda firma posiada własną stronę internetową, poprzez którą można skorzystać z jej usług. I tak jak wirtualne zakupy stały się czymś absolutnie typowym, to bankowość elektroniczna jeszcze poszukuje zwolenników.

Część klientów banków boi się załatwiać swoje sprawy finansowe na ekranie monitora. Zupełnie niepotrzebnie! E-konta przynoszą dużo więcej korzyści niż te zwykłe, „stacjonarne”. Większość usług jest bezpłatna. Dostęp do konta staje się dużo prostszy, co pozwala zaoszczędzić czas. Znika problem kolejek do kasy. Nie takie konto elektroniczne straszne, jak je malują. Można to udowodnić na przykładzie kont internetowych w kilku wybranych bankach.

Banki oferujące usługę internetową

W przypadku większych banków, jak na przykład PKO BP, rzadko istnieją stricte internetowe konta. Można natomiast korzystać z pewnych usług oferowanych za pośrednictwem sieci. W PKO BP należą do nich między innymi wykonywanie przelewów, obsługa lokat, kredytów, kart, operacje na zleceniach stałych czy poleceniach zapłaty.

Usługi internetowo-telefoniczne wchodzą w skład tzw. iPKO, z którego może skorzystać każdy klient posiadający dowolne konto w tym banku. Pewną niedogodnością jest fakt, że nie wpływa to na wysokość prowizji pobieranych za prowadzenie konta. Co więcej, korzystanie z iPKO pociąga za sobą dodatkowe opłaty od 50 gr. do 2 zł. w zależności od posiadanego konta. Ta prowizja nie dotyczy jedynie Złotego Konta i Rachunku Platinium. Przelewy internetowe i telefoniczne są płatne (poza Platinium, do kwoty 1 mln złotych). Możliwe jest również korzystanie z tokena, czyli generatora kodów jednorazowych służących do weryfikacji operacji na koncie. Dzięki tokenowi wykonywanie jakichkolwiek transakcji bankowych w sieci staje się bezpieczne, ponieważ kody potrzebne do ich realizacji znamy tylko my, jako właściciele tokena. Oprocentowanie kont wynosi 0,10%.

Podobnie rzecz ma się z Pekao SA. Brak e-konta, natomiast dostępna jest usługa Pekao24, która pozwala na dokonywanie operacji na koncie przez internet lub telefon (także wysyłając wiadomości SMS). Usługa dotyczy kont z pakietu Eurokonto, czyli: Akademickie, Standard, Plus, VIP, Predstiż, Hipoteczne Plus i Podstawowe. Poza Eurokontem Prestiż przelewy przez Internet są płatne, od 30 gr. do 2 zł. Prowadzenie kont jest płatne, w zależności od wybranego konta, od 50 gr. do 20 zł. (20 zł. jedynie w przypadku Eurokonta Hipotecznego Plus).

Pekao24 umożliwia również m.in. ustalenie polecenia zapłaty, operacje na lokatach, funduszach. Bank udostępnia także token. Dokonywanie wypłat w bankomatach odbywa się za pomocą kart Maestro i jest bezpłatne w bankomatach Pekao SA, Euronet oraz UCI. Jeśli chodzi o wysokość oprocentowania kont w tym banku, wynosi ona 0,01.

Banki oferujące konto internetowe

Przejdźmy teraz do banków typowo internetowych. Należałoby zacząć od mBanku, jednego z najpopularniejszych banków internetowych. W tym banku nie są pobierane prowizje za otworzenie i prowadzenie konta, korzystanie z bankomatów i przelewy wykonane przez Internet. Natomiast już za polecenie zapłaty w mBanku płaci się co miesiąc 1 zł.

MBank nie dysponuje tokenami. Gwarancją bezpieczeństwa podczas wykonywania przelewu jest kod, które dostaje się SMS-em. W ten sposób mamy pewność, że ktoś, kto jakimś cudem zdobył hasło i login do naszego konta, nie będzie mógł wybrać z niego pieniędzy. Jednak należy pamiętać o tym, że w przypadku braku zasięgu, nie będziemy w stanie dokonać transakcji. W tym momencie przydaje się papierowa lista haseł jednorazowych, jednak zawsze istnieje zagrożenie zgubienia lub zniszczenia takiej listy. Najbardziej typowe konto w mBanku, eKONTO, nie jest oprocentowane.

Przejdźmy teraz do konta internetowego w Volkswagen Bank direct. Ten nieduży i stosunkowo młody bank na rynku polskim próbuje obecnie zdobywać rynek bankowości elektronicznej nie tylko poprzez niestandardową kampanię marketingową, ale i konkurencyjną ofertę. W ramach konta e-direct można wybrać jeden z trzech Pakietów – Standard, Srebrny lub Złoty. Przy wyborze Pakietu Standard za otworzenie i prowadzenie rachunku nie jest pobierana żadna opłata. Dla wszystkich pakietów wypłaty z bankomatów w Polsce, przelewy i zlecenia przez Internet, wydanie karty oraz potwierdzenie wykonania transakcji również są bezpłatne. Oprocentowanie konta wynosi 0,10%, jest zmienne.

Niewątpliwym plusem jest to, że realizacja i modyfikacja zlecenia stałego są darmowe, co nie jest standardem przyjętym w każdym banku. Za wydanie tokena także nie jest pobierana żadna należność. Ciekawostką jest to, że ten sam token może odpowiadać za transakcje na dwóch różnych kontach w tym banku – zwykłym i oszczędnościowym. Opłata za ustanowienie polecenia zapłaty wynosi 2 zł, ale jest to opłata jednorazowa.


Jak widać, najkorzystniej jest wybrać bank nastawiony od początku do końca na prowadzenie konta typowo internetowego. Wówczas możemy mieć pewność (przynajmniej w 99%), że nie zostaniemy obciążeni dodatkowymi kosztami w postaci prowizji za prowadzenie, przelewy itp. Dobrze jest także, gdy konto przynosi pewien zysk, dlatego lepiej unikać kont, które nie są oprocentowane. Jeśli chcemy zostać długoletnim klientem banku, oprocentowanie konta zdecydowanie się przyda, zwłaszcza że zysk z niego może znieść albo zmniejszyć straty spowodowane drobnymi opłatami za inne usługi. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na wysokość oprocentowania kont oszczędnościowych i lokat w tym samym banku, na wypadek gdybyśmy planowali skorzystać z tych możliwości w przyszłości.

Nie bójmy się też samego internetu. Przy dobrze zabezpieczonym komputerze, naszym pieniądzom nic nie grozi. Pamiętajmy jedynie o instalacji programu antywirusowego, najlepiej ręcznym wpisywaniu adresu strony banku, w którym mamy konto oraz niepodawaniu nikomu hasła i loginu. Nie odpisujmy również na listy elektroniczne, których nadawca prosi nas o podanie tych danych, podszywając się pod pracownika banku. Żaden bank nie wysyła podobnych maili. Jeśli chcemy zaoszczędzić na prowizjach bankowych i zaoszczędzić czas, konto internetowe jest najlepszym rozwiązaniem. A Wy, jakie konto byście wybrali?

af2ea90bfddd2190med
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl