czwartek, 9 grudnia 2010

Czy wiesz jakie instytucje są naprawdę pewne i tym samym bezpieczne?

Czy wiesz jakie instytucje są naprawdę pewne i tym samym bezpieczne?


Autorem artykułu jest Andrzej Florek




Ile razy byłeś w banku, aby coś ważnego załatwić? Zauważ, że przy każdym Twoim pytaniu o wyniki banku, jego stabilność itd. dostawałeś za każdym razem zapewnienia, że dany bank jest w czołówce, ma światową renomę i jest na rynku już od dłuższego czasu.

Ni mniej, ni więcej - usłyszałeś to, co chciałeś usłyszeć. Jeżeli dostawałeś też - na potwierdzenie wiarygodności owych zapewnień - wydruki, bilanse itp. to zwróć uwagę na ich źródło. Widzisz, nigdy nie spotkałem się z sytuacją, by jakaś instytucja szczerze "chwaliła się tym, że znajduje się gdzieś w środku stawki" - zawsze w czołówce.


Możemy nawet zauważyć, że mamy parę pierwszych miejsc. Co instytucja to inne wyniki. Czy ja lub Ty też nie moglibyśmy sobie coś wydrukować i przedstawiać ludziom? Możemy to zrobić, a co więcej dla większości osób jest to może mało wiarygodne, ale wydaje się nie do zweryfikowania. Pracując w lokalnym krakowskim radio za czasów studiów miałem okazję rozmawiać z właścicielem na temat wyników badań dotyczących słuchalności owego radia, o które często pytają potencjalni reklamodawcy. Czemu wyniki prezentowane podczas wyborów tak bardzo się różnią? Czemu w ogóle jest tyle firm przeprowadzających sondaże? Chodzi w głównej mierze o fakt, iż ile zapłacisz, taki wynik otrzymasz. Stwierdzenie mocne, ale nie odbiegające od prawdy. Inny przykład na pobudzenie Cię do refleksji - czy jeżeli chcesz inwestować środki i to przez dłuższy czas - interesuje Cię najbardziej to ile dana instytucja dla Ciebie zarobi czy raczej czy w ogóle będzie istnieć za parę lat? Jeżeli odpowiedź na pytanie pierwsze, to znów radzę pomyśleć.


Osobiście wolę na swoją emeryturę odkładać pieniądze tam, gdzie są one bezpieczne. To czy zarobię na nich 200.000 zł. czy "tylko" 188.000 zł. nie jest tak ważne, jak fakt, czy na pewno za paredziesiąt lat je otrzymam. Pamiętaj także, że ocenia się firmę nie po tym jak radzi sobie w okresie zysków na świecie, ale w czasie większych lub mniejszych "kryzysów"! Jak więc dowiedzieć się czy instytucja, której powierzamy nasze oszczędności jest wiarygodna oraz bezpieczna? Słyszałeś kiedyś o słowie "RATING"? Rating - niezależna ocena ryzyka kredytowego dokonywana przez wyspecjalizowane i niezależne agencje ratingowe takie jak Moody's, Standard&Poor's oraz Fitch Ratings w stosunku do podmiotu zaciągającego dług. Rating ocenia jakość dłużnych papierów wartościowych pod kątem wiarygodności finansowej emitenta oraz warunków panujących na rynku. Badaniu wiarygodności finansowej podlegają emisje obligacji, krótkoterminowe papierów dłużne, podmioty zaciągające zobowiązania na rynku finansowym oraz rządy państw.


Rating podlega ciągłemu monitorowaniu i może ulec zmianie np. z powodu czynników politycznych lub innych zdarzeń uzasadniających zmianę ratingu (zarówno w dół, jak i w górę). Skale ratingu wyrażane są odpowiednimi symbolami literowymi, a wg agencji ratingowej Fitch Ratings długookresowe poziomy ratingowe przedstawiają się następująco: * poziom inwestycyjny (AAA, AA, A) - instytucja w pełni wypłacalna * poziom spekulacyjny (BBB,BB, B, CCC, CC, C, DDD, DD, D) - instytucja mniej wiarygodna Rating może także zawierać znaki "+" lub "-", dla określenia różnic w ramach jednej kategorii. Najprościej mówiąc - jest to ocena wypłacalności danej instytucji. Czym jest ona wyższa, tym my - jako potencjalni klienci - śpimy spokojniej. Proponuję zwrócić na to szczególną uwagę i w pierwszej kolejności (tym bardziej jeśli chodzi o bnki) pytać właśnie o Rating, co często będzie niewygodnym pytaniem dla personelu obsługującego klentów.


---

Więcej na temat finansów Twojej rodziny w praktyce dowiesz się na www.andrzejflorek.pl Mgr Andrzej Florek Twój niezależny doradca finansowy



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz