Jak wyjść z długów - czy Ty masz kredyt, czy kredyt ma Ciebie?
Autorem artykułu jest Iwona Wendel
To zadziwiające, jak bardzo my dłużnicy, bronimy naszego dotychczasowego życia. Walczymy na śmierć i życie o telewizor, lodówkę, samochód. Wydają się nam droższe niż własna rodzina i zaharowujemy, zadręczamy, co zrobić, aby nikt ich nam nie odebrał.
Żyjemy w takich czasach, że coraz trudniej o zaufanie. Wchodząc na osiedle trafiamy najpierw na ochronę, potem domofon i dopiero stajemy przed drzwiami znajomego.
Młodzi ludzie latami nie podejmują decyzji o ślubie, ze strachu że kiedyś przestaną się kochać.
Natomiast decyzje o wzięciu kredytu zapadają dość łatwo. Na dododatek, gdy wpadniemy w pętle zadłużenia, nie przyjdzie nam do głowy, aby sprawdzić potencjalnego kredytodawcę - nawet jeśli stawia mordercze warunki.
Wszystko po to, aby ochronić zgromadzone dobra, aby nasze życie nie zmieniło się nawet na jotę. I nawet wtedy, gdy pętla zadłużenia niebezpiecznie się zaciska, wszystkie nasze wysiłki zmierzają do uzyskania nowego kredytu, aby nikt nam nie zabrał telewizora czy samochodu.
Mówi się, że nasze życie jest odpowiedzią na pytania, jakie sobie zadajemy. Jaką odpowiedź chcesz uzyskać, jeśli pytasz wciąż "skąd wziąć kredyt bez BIK"? Możliwości są dwie, albo otrzymasz propozycję nie do odrzucenia od kogoś, kto zechce zarobić na Twojej desperacji, albo dowiesz się że "znikąd", ponieważ taki kredyt nie istnieje.
Przeciętny dłużnik spędza mnóstwo czasu na: myśleniu, organizowaniu, szukaniu itp. Wszystko po to, aby otrzymać kolejny kredyt. Gdyby ten sam czas i wysiłek zainwestować w inne pytania: jak mogę wyjść z długów? co mogę zrobić, aby moja rodzina była bezpieczna? co jest dla mnie w życiu najważniejsze? czy naprawdę tak bardzo podobało mi sie moje życie w otoczeniu przedmiotów, życie które chciałem przeżyć jako wierna kopia moich kolegów z pracy? o czym zawsze marzyłem? co sprawia, że jestem szczęśliwy? czego potrzebują moje dzieci? czego mi będzie żal, gdy będę z tego świata odchodzić.
Rozejrzyj się wokół siebie. Jesteś otoczony sprzętami, które kosztowały Cię dużo i wciąż jeszcze będą kosztować, jeśli nie zmienisz swoich priorytetów. Popatrz na swój telewizor i powiedz "kocham cię, będę cię bronić do ostatniej kropli krwi, jeśli gdzieś jest kredyt, ja go znajdę i nigdy się nie rozstaniemy". Idiotyzm? A co według Ciebie mówisz, szukając magicznego kredytu bez BIK?
---Jak wyjść z długów? - 12 kroków do wolności
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz